Konfrontacja Sztuk Walki dwukrotnie wcześniej odwiedzała Londyn i raz Dublin. Współwłaściciel organizacji w rozmowie z "Fighters Only" przyznał, że to dopiero początek zagranicznej ekspansji polskiego potentata.
MMA. UFC Vancouver. Trudne zadanie Marcina Tybury. W walce nie ma faworyta
- Nasza pięćdziesiąta gala od dawna była planowana jako zagraniczna impreza. To znak, który pokazuje, że zamierzamy być widoczni w całej Europie. Polska jest oczywiście krajem narodzin KSW i tam będziemy robić połowę corocznych gal. Czujemy jednak, że nadszedł czas, aby iść do przodu. Dlatego będziemy wracać do Anglii co roku - przyznał Martin Lewandowski.
Podczas KSW 50 mniejszość zawodników będzie reprezentować Polskę. To pierwsza taka sytuacja w historii gal organizacji.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #35: ożywiona dyskusja po ruchu współwłaściciela KSW, znamy powody decyzji
Fame MMA 5. Kibice są pewni. "Bonus BGC" pokona Marcina Najmana
- Musimy myśleć o innych narodowościach, nie tylko o Polakach. Nie zrobimy kroku do przodu, jeśli postawimy tylko na Polskę. Zawsze będzie dla nas niezwykle ważna, ale musimy rozwijać naszą markę na innych rynkach - dodał.
Nieoficjalnie wiadomo, że KSW 51 odbędzie się 9 listopada w stolicy Chorwacji, Zagrzebiu. Ma być to ukłon w stronę bałkańskich zawodników organizacji, a przede wszystkim dla mistrza wagi półśredniej, Roberta Soldicia.