"Pudzian" powróci do klatki KSW po porażce z złotym medalistą olimpijskim, Szymonem Kołeckim. Mariusz Pudzianowski pod koniec pierwszej rundy na KSW 47 doznał urazu nogi przy sprowadzeniu rywala i musiał zakończyć swój występ.
- Młody wilk rzucił wyzwanie staremu, wilkowi-wyjadaczowi sportowemu. Dlatego przyjąłem to wyzwanie - przyznał były strongman.
Erko Jun w KSW kroczy od nokautu do nokautu. Bośniak w klatce spędził do tej pory niewiele ponad 10 minut, ponieważ każde z trzech starć kończył przed czasem. Po odprawieniu Tomasza Oświecińskiego, Pawła "Popka" Mikołajuwa oraz Akopa Szostaka, przyszedł czas na kolejne wyzwanie.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Giles wściekły po walce z Janikowskim. "Chcę powtórki z angielskim sędzią!"
- To dla mnie zaszczyt zmierzyć się z największą polską legendą w MMA w dodatku na mojej ziemi. Całe Bałkany tego dnia zapłoną i mam nadzieję, że fani pokażą, jak brzmi doping w zapełnionej po brzegi arenie. To będzie starcie pełne fajerwerków. Idę zasiąść na tronie i pokazać, że nadszedł czas nowej generacji - ogłosił.
Gala KSW 51 odbędzie się w zagrzebskiej Arenie 9 listopada. Poza Pudzianowskim i Junem, w okrągłej klatce wystąpią między innymi Borys Mańkowski, Vaso Bakocević, Antun Racić czy Filip Pejić.
Zobacz także:
-> Boks. 26-letni Mateusz Rzadkosz zakończył karierę
-> MMA. KSW 50. Szybkie i efektowne poddanie Tomasza Narkuna. Zobacz, jak to zrobił (wideo)
-> MMA. KSW 51. Cezary Kęsik kolejnym zawodnikiem w karcie walk