MMA. Mariusz Pudzianowski skomentował ostatnie porażki. "To była durnota"

Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki/KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki/KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Mariusz Pudzianowski w dwóch ostatnich walkach musiał uznać wyższość rywali. Teraz były strongman przygotowuje się do walki z Erko Junem i zapewnia, że nie popełni błędów z poprzednich potyczek, przed którymi zmagał się z problemami zdrowotnymi.

W tym artykule dowiesz się o:

W dwóch ostatnich potyczkach Mariusz Pudzianowski przegrał z Karolem Bedorfem i Szymonem Kołeckim. Z perspektywy czasu były strongman uważa, że nie powinien wychodzić do klatki na te pojedynki. Wszystko przez kontuzje, które uniemożliwiły odpowiednie przygotowanie do walk.

- Dwóch ostatnich walk nie przegrałem dlatego, że byłem słabszy. W ostatnim pojedynku zmagałem się z kontuzją mięśnia dwugłowego. Nie byłem w stanie podnieść nawet 20 kg, a wszedłem do klatki jak kamikadze. Zrobiłem durnotę, ale Szymonowi Kołeckiemu należało się zwycięstwo - powiedział Pudzianowski w rozmowie z Polsatem Sport.

Z kolei na trzy-cztery dni przed pojedynkiem z Bedorfem "Pudzian" zażył końską dawkę antybiotyków. - Byłem tak zapuchnięty, że myślałem, iż sędziowie mnie nie dopuszczą. Jakoś tę opuchliznę z twarzy zdjęliśmy, ale to też była z mojej strony durnota. To, że przegrałem dwie ostatnie walki, to nie znaczy, że nie umiem się bić - dodał Pudzianowski

Kolejną walkę "Pudzian" stoczy na gali KSW 51, która 9 listopada odbędzie się w Zagrzebiu. Jego rywalem będzie Erko Jun.

Zobacz także:
Boks. Agresywne zachowanie Tysona Fury'ego podczas gali WWE. Został powstrzymany przez ochronę
Boks. Artur Szpilka jest w formie. Zapowiada dobre wieści dla kibiców

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Mamed Chalidow opowiedział o zatrzymaniu, poruszające słowa gwiazdy KSW

Komentarze (4)
Piotr Okroj
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marjusz ma wszystko co potrzeba aby wygrywać ale ma problemy kardiologiczne. Pompa nie nadąża pompować krwi do mięśni. Zbyt duża masa mięśni tlenowych.Lata też robią swoje. 
avatar
FIZOLOF
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mariusz nie słuchaj tych treningowych troglodytów. Twoim atutem jest siła i na niej się skupiaj. 
avatar
Kevin Wendell Crumb
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ile razy już to słyszeliśmy...?Dalej za dużo mięśni Mariusz.Przychodzi moment w walce gdzie Ci odcina prąd i żadna ambicja i wola walki z tym nie wygra...To nie sport dla Ciebie... 
avatar
Omen Nomen
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pudzian ze swoimi ciągłymi "jęczeniami" coraz bardziej zaczyna przypominać Najmana...