Takiej walki w polskim MMA jeszcze nie było. Już za kilka dni Jan Błachowicz stanie przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa UFC kategorii półciężkiej. W tym celu musi jedynie pokonać Dominicka Reyesa.
O tym, że tak się stanie, przekonany jest trener Polaka - Robert Złotkowski. - Jedziemy do Abu Dhabi, robimy swoje i wracamy z pasem - zapewnił w rozmowie z Andrzejem Kostyrą z "Super Expressu".
Dla Reyesa będzie to druga szansa na zdobycie pasa. W lutym zawalczył o niego z Jonem Jonesem. Wówczas jednak, decyzją sędziów, lepszy okazał się Jones. Amerykanin zwakował jednak pas, a to otworzyło kolejną szansę przed Reyesem. I choć to właśnie Reyes jest faworytem bukmacherów, to Robert Złotkowski zapewnia, że to jego podopieczny będzie świętował końcowy triumf.
- Reyes jest bardzo niebezpieczny w stójce, jest bardzo wysoki, ma 193 cm wzrostu. Bardzo mocno kopie, jest mańkutem, bardzo dobrze boksuje. Ale we wszystkich walkach tylko sześć razy próbował obalić rywala, z czego tylko raz mu się udało. Janek jest przygotowany w płaszczyźnie parterowej, on wyszedł z brazylijskiego jiujitsu, jest mocny fizycznie. Reyes jest bardziej wątły. Wyjdziemy po zwycięstwo - analizował szkoleniowiec.
Gala UFC 253 z udziałem Jana Błachowicza odbędzie się w nocy z 26 na 27 września. Transmisja w Polsacie Sport. Studio rozpocznie się o godz. 03:00.
Czytaj także:
- MMA. KSW 55. Tomasz Romanowski zmierzy się z Ionem Surdu
- MMA. UFC 253. Dana White o walce Błachowicz - Reyes: Jestem bardzo podekscytowany
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?