MMA. UFC 253. Paulo Costa nie przebiera w słowach. "To ludzki śmieć"

Skandalem zakończyła się walka o mistrzostwo świata w wadze średniej na gali UFC 253. Zwycięzca Israel Adesanya już po nokaucie udawał, że uprawia seks z rywalem. Paulo Costa w bardzo mocnych słowach wypowiedział się o zachowaniu przeciwnika.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Paulo Costa Getty Images / Joe Scarnici / Na zdjęciu: Paulo Costa
Dwie walki podczas gali UFC 253 najbardziej rozgrzały kibiców. Dla polskich fanów najważniejsze było starcie Jana Błachowicza z Dominickiem Reysem. 37-latek z Cieszyna spisał się znakomicie, w 2. rundzie znokautował rywala, i zasłużenie zdobył pas mistrza świata wagi półciężkiej.

Świat, oprócz walki Błachowicza, elektryzował się również starciem Israela Adesanya z Paulo Costą. Już przed wejściem obu zawodników do klatki mocno iskrzyło. Podczas walki niespodzianki jednak nie było. Adesanya pozostał niepokonany. Tylko na początku starcia dał się wyszaleć Brazylijczykowi.

Później już dominował. Na minutę przed końcem drugiej rundy sędzia przerwał pojedynek. Nigeryjczyk znokautował swojego rywala i obronił pas mistrza świata w wadze średniej UFC (największa organizacja MMA na świecie).

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow o bójce. "Rzuciło się na mnie jedenastu. Trzech znokautowałem"

Kamery telewizyjne pokazały jednak, że Adesanya na samym końcu walki dopuścił się kontrowersyjnego zachowania. Siedząc na rywalu wykonywał ruchy, które mogły sugerować, że uprawia seks z Brazylijczykiem. Początkowo Costa nie widział zachowania rywala. Gdy jednak dotarły do niego powtórki wideo, zdenerwował się i upust swoim emocjom dał na nagraniu w mediach społecznościowych.

"Chciałbym odnieść się do zachowania tego ludzkiego śmiecia po naszej walce. Gdy byłem w klatce nie zwróciłem na to uwagi, ale zobaczyłem później. Zdecydowanie tego nie pochwalam. Dla mnie to teraz sprawa osobista i nikt mnie nie zatrzyma" - powiedział Costa, dając do zrozumienia, że chce rewanżowej walki z Nigeryjczykiem.

Już na wcześniejszym nagraniu w mediach społecznościowych Brazylijczyk zapowiedział, że chce pozostać w obecnej wadze w UFC i zamierza ponownie zmierzyć się z Adesanyem. - Zmierzę się z nim niebawem i on to wie - podkreślił na nagraniu.

Zobacz kontrowersyjne zachowanie Nigeryjczyka tuż po walce:

Czytaj także:
Jon Jones nie chce walczyć z Błachowiczem. "Przepraszam Jan"
Jan Błachowicz - Dominic Reyes. Michał Kubiak pod wrażeniem. "Brak słów, by opisać to, co zrobił Janek"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×