Do tragicznych wydarzeń doszło na Florydzie. Według policyjnego raportu, zawodnik UFC, Irwin Rivera, w nocy z czwartku na piątek dźgał nożem swoje siostry, które spały w gościnnej sypialni w jego domu.
Po wielu zgłoszeniach od sąsiadów, a także jednej z ofiar, przybyli na miejsce policjanci znaleźli 22-letnią zakrwawioną kobietę przy drodze. Miała wiele ran kłutych na plecach, głowie i ramieniu. Od razu poinformowała funkcjonariuszy, że w domu wciąż znajduje się druga z sióstr.
33-latka również miała wiele ran kłutych, a także zapadnięte płuca. Jedna z kobiet jest w stanie stabilnym, a druga w krytycznym. Wcześniej siostry odwiedziły brata i postanowiły pozostać u niego na noc. Obudziły się, gdy Rivera wielokrotnie dźgał je nożem.
"On próbuje mnie zabić! Proszę, pomóż mojej siostrze" - miała powiedzieć młodsza z kobiet, której udało się uciec z mieszkania. Rivera, gdy zauważył sąsiadów rozmawiających przez telefon, rzucił się do ucieczki. Policja odnalazła go o 7 nad ranem miejscowego czasu. Zatrzymany miał powiedzieć "zabiłem swoje siostry".
Podczas przesłuchania Rivera przyznał, że "siła wyższa" wskazała mu "jego cel". 31-latek pozostał w więzieniu z zarzutem usiłowania zabójstwa dwóch osób.
Rivera, znany pod pseudonimem "Bestia", jest zawodnikiem kategorii koguciej. Walczył w organizacjach Combate Americas i Titan FC. W UFC zadebiutował w maju zeszłego roku. Ostatnią walkę stoczył we wrześniu, gdy przegrał decyzją sędziów z Andre Ewellem. 13 marca bieżącego roku miał stoczyć pojedynek z Rayem Rodriguezem na gali UFC Fight Night 187.
Czytaj też:
-> MMA. Dana White bierze się za nielegalnych streamerów. "Mam dla was niespodziankę"
-> MMA. Chabib Nurmagomiedow mógł walczyć z Floydem Mayweatherem Jr. Padła gigantyczna kwota