MMA. KSW 58. Pojedynek niebezpiecznych grapplerów. Francisco Barrio powalczy z Bartłomiejem Koperą

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Kopera
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Kopera

Słynący ze swojej gry parterowej Bartłomiej Kopera (9-6) zmierzy się na gali KSW 58 z innym niebezpiecznym grapplerem. Rywalem Polaka 30 stycznia będzie utytułowany zapaśnik Francisco Barrio (7-2). Starcie odbędzie się w limicie kategorii lekkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Bartłomieja Kopery może to być już ostatnia szansa w okrągłej klatce lidera europejskiej sceny. Łodzianin do tej pory trzykrotnie walczył dla KSW i za każdym razem musiał uznawać wyższość przeciwników, ale jego ostatnie dwa starcia kończyły się bliską decyzją sędziów.

"Małpa" na KSW 54 niejednogłośnie przegrał na punkty z Łukaszem Rajewskim, a na KSW 47 większościową decyzją z Maciejem Kazieczką. To pierwsze starcie było walką wieczoru sierpniowego wydarzenia i jednym z bardziej emocjonujących pojedynków w 2020 roku w kraju nad Wisłą.

Francisco Barrio zadebiutował w KSW podczas gali z numerem 56. Mieszkający w Chorwacji Argentyńczyk po trzech rundach przegrał z Mateuszem Legierskim, ale tylko większościową decyzją.

"Croata" ma na koncie dziewięć pojedynków, z których wygrał siedem. Czterokrotnie poddawał rywali, a dwa razy nokautował. Jego umiejętności grapplerskie znane są na całym świecie, ponieważ 31-latek przez lata startował na najwyższym poziomie w zapasach w stylu klasycznym.

Barrio ma na koncie ponad sto wygranych pojedynków, liczne medale imprez panamerykańskich, a także był o krok od kwalifikacji na londyńskie igrzyska olimpijskie w 2012 roku.

Gala KSW 58 odbędzie się 30 stycznia. W walce wieczoru o pas wagi piórkowej zmierzą się Salahdine Parnasse i Daniel Torres.

Zobacz także:
-> MMA. Szczere wyznanie Marcina Różalskiego. Miał podejrzenie nowotworu
-> MMA. UFC 259. Jan Błachowicz - Israel Adesanya. Bukmacherzy wskazali faworyta
-> MMA. Jan Błachowicz rozpoczął przygotowania do walki z Adesanyą

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!

Komentarze (0)