Jan Błachowicz przewiduje walkę z Adesanyą. Wskazał, w jaki sposób wygra

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jan Błachowicz jest niezwykle pewny siebie przed pojedynkiem z niepokonanym Israelem Adesanyą na UFC 259 w Las Vegas. Polak wizualizuje sobie walkę z Nigeryjczykiem i przewiduje, w jaki sposób ją zakończy.

W tym artykule dowiesz się o:

W rozmowie z South China Morning Post Błachowicz powiedział: - Widzę nokaut w drugiej rundzie. Lewe wysokie kopnięcie na głowę.

Polak celuje w kolejne skończenie walki przed czasem w UFC. Trzy z czterech jego ostatnich starć kończyły się nokautami. O sile ciosów "Cieszyńskiego Księcia" przekonali się kolejno Luke Rockhold, Corey Anderson i Dominick Reyes.

Reprezentant Berkut WCA Fight Team Warszawa jest już w Las Vegas, gdzie wraz ze swoim sztabem spędzi końcówkę przygotowań do starcia z niepokonanym Nigeryjczykiem. 6 marca Jana Błachowicza czeka arcytrudne zadanie, bowiem Israel Adesanya jeszcze nie przegrał w MMA.

ZOBACZ WIDEO: MMA. KSW czuje oddech konkurencji. Wojsław Rysiewski zabrał głos

Mistrz wagi średniej po raz pierwszy spróbuje swoich sił w kategorii półciężkiej. Jeśli Adesanya wygra z Polakiem, zostanie podwójnym czempionem największej organizacji MMA na świecie.

Nigeryjczyk do tej pory triumfował w 20 pojedynkach i 15 razy nokautował rywali. Zdaniem Adesanyi starcie z Janem Błachowiczem na UFC 259 nie będzie największym wyzwaniem w jego karierze (czytaj więcej >>>). "Izzy" jest faworytem bukmacherów.

UFC 259 odbędzie się w nocy z 6 na 7 marca. Transmisję z gali przeprowadzi Polsat Sport.

Zobacz także:
Awantura na ważeniu przed FEN 32
Historia najpopularniejszego ochroniarza polskiego MMA

Komentarze (0)