Niech zwycięska seria Polaków w Ultimate Fighting Championship trwa jak najdłużej. Okazję do jej podtrzymania będzie miał już 17 kwietnia Bartosz Fabiński. "Rzeźnik" zmierzy się z pogromcą Oskara Piechoty - Geraldem Meerschaertem.
Obecny rok w UFC udanie zainaugurował Marcin Prachnio. 23 stycznia na UFC 257 w Abu Zabi sprawił on dużą niespodziankę, pokonując faworyzowanego Khalila Rountree. Dzięki temu warszawianin utrzymał swoje miejsce w największej organizacji MMA na świecie.
Drugą wygraną dołożył Jan Błachowicz. 6 marca mistrz wagi półciężkiej także utarł nosa bukmacherom i obronił tytuł w starciu z Israelem Adesanyą. "Cieszyński Książę" zadał Nigeryjczykowi pierwszą porażkę w karierze.
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW
Trzecie zwycięstwo odniósł też kolejny z polskich zawodników kategorii półciężkiej - Michał Oleksiejczuk. 27 marca "Lord" pokonał niejednogłośną decyzją sędziów byłego mistrza Cage Warriors, Modestasa Bukauskasa na UFC 260.
Nie zawiódł także były mistrz KSW w wadze piórkowej i lekkiej, Mateusz Gamrot. 10 kwietnia w Las Vegas 30-latek znokautował Scotta Holtzmana. Dodatkowo konto bankowe "Gamera" zasili bonus w postaci 50 tysięcy dolarów za występ wieczoru.
Do końca czerwca swoje pojedynki w UFC stoczy jeszcze czwórka Polaków - Bartosz Fabiński, Krzysztof Jotko, Marcin Tybura i ponownie Marcin Prachnio.
Zobacz także:
Wielkie MMA w TVP Sport. Stacja nabyła prawa do gal dużej organizacji
Mistrz szykuje się do walki. Duże wzmocnienie w EFM SHOW