Zawodnicy mieli zmieścić się w limicie wagi 56,7 kg. O ile Zarruch Adaszew był gotowy do walki, o tyle Ryan Benoit miał duże problemy podczas ważenia. Amerykanin robił wszystko, by spełnić limit. Szybko zbijał wagę, ale odbiło się to poważnie na jego zdrowiu.
Benoit był tak odwodniony, że nie miał siły, by stanąć na wadze. Słaniał się na nogach, tracił przytomność. Po pierwszej próbie został odprowadzony za kulisy i zajęli się nim lekarze. Chwilę później wrócił i sędzia zdołał odczytać wagę. Limit nie był spełniony, brakowało dwóch kilogramów.
"Moja walka została odwołana, ponieważ rywal nie był w stanie stanąć na wadze i zmieścić się w limicie. To część naszej pracy. Życzę mojemu przeciwnikowi szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał na Instagramie Adaszew.
Sytuacja wywołała ogrom kontrowersji. Krytycy zarzucali, że takie zbijanie wagi może nawet doprowadzić do śmierci. To drugi podobny incydent w odstępnie kilku tygodni, w którym zawodnicy UFC do końca walczą o to, by zmieścić się w limicie wagi. W marcu Julija Stoliarenko zemdlała podczas ważenia.
Ryan Benoit (@BabyfaceBenoit) unable to stand long enough to get weighed in. Off to see the doctor #UFCVegas26 pic.twitter.com/61mZpGqsG8
— Amy Kaplan (@PhotoAmy33) May 7, 2021
Czytaj także:
GROMDA 5. Kontuzja kończy finał. Bartłomiej "BALBOA" Domalik zwyciężył turniej
GROMDA 5. Z trudem łapał oddech. Przypadkowy faul Kubiszyna zepsuł show
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces