Gamrot musi uważać. Jeremy Stephens potrafi przyłożyć [WIDEO]

W nocy z 17 na 18 lipca czasu polskiego arcyważny pojedynek w UFC stoczy Mateusz Gamrot. Jego rywalem na gali w Las Vegas będzie weteran amerykańskiej organizacji, Jeremy Stephens. Polak w tym starciu ani na moment nie może stracić czujności.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Josh Emmett został ciężko znokautowany przez Jeremy'ego Stephensa na UFC on Fox 28 Twitter / Josh Emmett został ciężko znokautowany przez Jeremy'ego Stephensa na UFC on Fox 28
Stephens, choć ostatnio jest w dużym kryzysie, nadal pozostaje niebezpiecznym zawodnikiem, głównie w stójkowych wymianach. Choć "Lil Heathen" nie wygrał żadnej z pięciu poprzednich walk, to nie należy zapominać z kim 35-latek dzielił oktagon.

Przeciwnikami Stephensa w UFC była ścisła czołówka kategorii piórkowej i lekkiej na świecie, a wygrane z Rafaelem dos Anjosem czy Renanem Barao muszą budzić szacunek.

Jeremy Stephens to przede wszystkim świetny striker. Niemal 70 proc. jego zwycięstw została odniesiona przez nokaut. O tym, jak groźny jest w stójce przekonał się m.in. inny Josh Emmett w 2018 roku.

To była egzekucja, za którą wojownik mieszkający w Kalifornii zgarnął bonus w postaci 50 tysięcy dolarów. To także przestroga, by Mateusz Gamrot ani na chwilę nie stracił koncentracji w starciu z Amerykaninem.

Zobacz:

Gala UFC Vegas 31, z walką Gamrot - Stephens, będzie transmitowana w Polsacie Sport w nocy z 17 na 18 lipca.

Czytaj także:
Karolina Kowalkiewicz zawalczy na UFC 265! Znamy jej rywalkę
KSW 62. Michał Michalski poznał rywala. Zwycięzca będzie blisko walki o pas

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk wraca do gry. Dostała wycisk!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×