To starcie miało skraść show podczas gali KSW 67 w warszawskiej hali GlobalEXPO. Tak też się stało. Konfrontacja kategorii do 77 kilogramów stała na wysokim poziomie sportowym i emocjonalnym!
Andrzej Grzebyk wyszedł do klatki jako były podwójny mistrz organizacji FEN. Wcześniej w KSW przegrał tylko raz - przez kontuzję, w starciu z weteranem Mariusem Zaromskisem. Kibice liczyli, że sięgnie również po mistrzowski tytuł również w Konfrontacji Sztuk Walki.
Jego rywal, Adrian Bartosiński, do KSW trafił dzięki angażowi w programie "Tylko Jeden". W okrągłej klatce organizacji pokonywał Lionela Padillę i Michała Michalskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz
Podczas piątkowego porannego ważenia przed galą były mistrz FEN przekroczył limit o 300 gramów. Musiał z tego względu oddać 30 proc. wypłaty na konto konkurenta.
Grzebyk stracił nie tylko pieniądze, ale również zaznał porażkę w klatce KSW. Po tym, jak przegrał pierwsze starcie, już w drugiej rundzie musiał odklepać po dźwigni na kolano ze strony rywala!
W walce wieczoru KSW 67 zmierzą się Philip de Fries i Darko Stosić.
Zobacz także:
-> KSW wpiera Ukrainę. Wspaniały gest i sankcja wobec Rosji
-> Narkun był bezradny. To była totalna dominacja Phila De Friesa [WIDEO]