Swoją ostatnią bokserską walkę Artur Szpilka stoczył w maju zeszłego roku. Wtedy to musiał uznać wyższość Łukasza Różańskiego, co dla boksera było dużym rozczarowaniem. Wcześniej Szpilka również męczył się w ringu, a coraz częściej mówiło się, że boks zamieni na MMA.
Tak też się stało. Szpilka ma zadebiutować w KSW. Bokser intensywnie przygotowuje się do tego wydarzenia i nie ukrywa zadowolenia z tego, że już wkrótce podejmie nowe wyzwanie.
Wiadomo też, kto ma być jego pierwszym rywalem. - Nie będę tego ukrywał, bo to było już ogłoszone, bo sam Martin już ogłosił, że mój debiut to będzie prawdopodobnie rewanż z Sergieiem Radczenko, więc super sprawa - powiedział Szpilka na antenie Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: problemy Hardkorowego Koksa. Tego się nie spodziewał!
Z Radczenką Szpilka walczył w marcu 2020 roku. Oficjalnie walkę wygrał na punkty, ale obserwatorzy pojedynku i eksperci werdykt ocenili jako skandaliczny, uznając, że to przeciwnik powinien odnieść zwycięstwo.
- On jest przede wszystkim stricte bokserem, a do tego ma dwie walki w MMA. Jedną wygrał, jedną przegrał. Nie będzie to debiutant tak jak ja, tylko ten stres debiutu ma już za sobą - dodał Szpilka.
Artur Szpilka stoczył w zawodowym boksie 29 walk. Odniósł 24 zwycięstwa i pięciokrotnie schodził z ringu pokonany. Rywalizował w wadze juniorciężkiej i ciężkiej. W styczniu 2016 roku walczył z Deontayem Wilderem o pas mistrza świata WBC w kategorii ciężkiej. Pojedynek ten przegrał przez nokaut w 9. rundzie. W zawodowym ringu pokonał między innymi Tomasza Adamka, Mike'a Mollo czy Mariusza Wacha.
Czytaj także:
Gigantyczny skandal z udziałem Mike'a Tysona. Wideo niesie się po sieci
"Petarda! Jaram się strasznie". Jędrzejczyk przekazała świetne wieści