Świetna pierwsza runda. W niej dużo obserwowaliśmy kopnięć z obu stron. Kęsik zaliczył udane obalenia, ale nie udało mi się na dłużej przytrzymać Pawlaka w parterze. W końcówce "Plastinho" znakomicie trafił obrotowym kopnięciem na korpus.
Druga runda wyrównana. Obaj trafiali mocno. Początek dla Pawlaka, ten wywierał presję, bił wszechstronniej. Wydawało się, że Kęsik opada z sił, ale nic bardziej mylnego. Zawodnik z Radomia przeszedł do ofensywy i lepiej zaakcentował drugą cześć tego starcia.
W trzeciej rundzie były mistrz Babilon MMA sprowadził Cezarego Kęsika do parteru. To był decydujący moment walki. Doświadczony zawodnik z Łodzi konsekwentnie zaznaczał swoją przewagę, choć Kęsik z pleców zadawał sporo ciosów. Na głowie Pawlaka pojawiło się duże rozcięcie, a krew zalała obu zawodników.
Po 15 minutach twardej batalii decyzja sędziów była niejednogłośna. Stosunkiem 2:1 (29-28, 29-28, 28-29) zwyciężył Paweł Pawlak. "Plastinho" odniósł szóste zwycięstwo z rzędu, drugie w KSW. W debiucie wypunktował Damiana Janikowskiego.
W walce wieczoru KSW 69 Sebastian Przybysz będzie bronił mistrzowskiego pasa w wadze koguciej, mierząc się z Werllesonem Martinsem. Transmisja trwa w Viaplay.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Pudzianowski trenuje przed walką z Materlą