Nikt na nich nie stawiał. Największe sensacje ostatnich lat w Polsce i na świecie w MMA

Ronda Rousey vs Holly Holm UFC 193, 14.11.2015 Melbourne, Australia

Ponad 56 tysięcy kibiców na Eitihad Stadium w Melbourne było świadkami sensacyjnej porażki mistrzyni UFC w wadze koguciej, Rondy Rousey. Ta została zdominowana w walce wieczoru przez starszą Amerykankę Holly Holm. Przed pojedynkiem niemal nikt nie dawał szans na zwycięstwo 34-letniej zawodniczce z Nowego Meksyku, a pewna siebie jak zawsze była Rousey.

Holm potrzebowała niecałych sześciu minut, aby zdetronizować panującą od lat mistrzynię. Na początku 2. rundy znokautowała ją kopnięciem na głowę i zasypała gradem ciosów w parterze. Teraz to była pięściarka jest królową w dywizji koguciej UFC.

Anderson Silva vs Chris Weidman UFC 162, 6.07.2013 Las Vegas, Stany Zjednoczone

Największą sensacją 2013 roku zakończył się pojedynek z lipca w MGM Gran Arena w Las Vegas. Wówczas w walce wieczoru UFC 162 Anderson Silva miał po raz kolejny zdeklasować rywala w walce o pas wagi średniej. Jego przeciwnikiem był niepokonany Chris Weidman, ale mało kto wierzył, że jest on w stanie zagrozić "Pająkowi".

Lekceważąco do walki podszedł również sam Silva, dominator w UFC, niepokonany od podpisania kontraktu ze światowym potentatem w 2006 roku. Brazylijczyk w 2. rundzie opuścił gardę, by sprowokować Amerykanina, ale ten celnie trafił go i znokautował. Pas trafił na biodra Weidmana. Jeszcze w grudniu zorganizowano rewanż, który pechowo zakończył się dla Silvy, gdyż doznał fatalnego złamania nogi

Fedor Jemieljanienko vs Fabricio Werdum Strikeforce / M-1 Global, 26.06.2010 San Jose, Stany Zjednoczone

W 2010 roku świat zszokował Brazylijczyk Fabricio Werdum, obecny mistrz wagi ciężkiej UFC. "Vai Cavalo" przerwał dominację w światowym MMA samego Fedora Jemieljanienki. Werdum szybko, bo po zaledwie minucie pojedynku, poddał "Ostatniego Cara" dźwignią na staw łokciowy i stał się autorem największej wówczas sensacji w MMA.

Do momentu porażki z Werdumem Rosjanin był niepokonany od 9 lat w 28 pojedynkach.

Mirko Filipovic vs Gabriel Gonzaga UFC 70, 21.04.2007 Manchester, Anglia

W 2007 roku Gabriel Gonzaga przerwał sensacyjnie passę zwycięstw Mirko Filipovica. "Cro Cop" w drugim występie dla UFC przegrał z Brazylijczykiem przez wysokie kopnięcie, z którego najbardziej znany jest właśnie Chorwat.

Do rewanżu Gonzagi z Filipovicem doszło po ośmiu latach w Krakowie. Na pierwszej gali UFC w Polsce "Cro Cop" zrewanżował się "Napao", demolując go ciosami w 3. rundzie. Jak się później okazało, była to ostatnia walka legendy kickboxingu i MMA w karierze.

Jorge Santiago vs Mamed Chalidow Sengoku Eleventh Battle, 7.11.2010  Tokio, Japonia

Autorem sporej sensacji pod koniec 2009 roku okazał się Mamed Chalidow. Gwiazdor federacji KSW był na przegranej pozycji przed pojedynkiem z mistrzem organizacji Sengoku, Brazylijczykiem Jorgem Santiago. "The Sandman" przystępował do walki z Chalidowem po serii 9 zwycięstw z rzędu.

W Tokio Czeczen z polskim paszportem zadziwił jednak kibiców. Chalidow już w 1. rundzie znokautował Brazylijczyka w parterze. Ta wygrana dała mu szansę walki o pas, ponownie z Santiago, do której doszło w marcu 2010 roku. Wówczas na dystansie pięciu rund lepszy okazał się jednak Santiago.

Maciej Jewtuszko vs Artur Sowiński KSW 17, 26.11.2011 Łódź, Atlas Arena

Artur Sowiński to autor dużej niespodzianki i najlepszego nokautu w 2011 w Polsce. "Kornik" do pojedynku z Maciejem Jewtuszko, który miał za sobą przygodę w UFC, przystępował w roli "underdoga". Pewny siebie "Irokez" zlekceważył jednak rywala, a ten po 46 sekundach zafundował mu mocny nokaut.

W 2012 roku doszło do rewanżu. W Warszawie lepszy okazał się już Jewtuszko, który tym razem był bardziej czujny na ciosy Sowińskiego i skoncentrowany przed walką. Teraz obydwaj walczą już w innych kategoriach wagowych w KSW.

Michał Materla vs Jay Silva KSW 24, 28.09.2013 Łódź, Atlas Arena

Autorem największej sensacji w polskim MMA okazał się w 2013 roku Jay Silva. Amerykanin na KSW 24 stoczył rewanżowy bój z Michałem Materlą, mistrzem wagi średniej polskiej federacji. Silva do pojedynku przystępował po serii porażek, stąd eksperci i kibice nie dawali mu większych szans na wygraną.

Silva zgodnie z przewidywaniami przegrał zdecydowanie 1. rundę walki. W kolejnej jednak przepuścił atak Polaka, po czym efektownie go znokautował. Sensacja stała się faktem, a Materla zaliczył wówczas pierwszą porażkę od 2007 roku. Do trzeciej walki doszło na KSW 26 w Warszawie, gdzie po raz drugi lepszy okazał się Polak, który obronił pas wagi średniej.