W tym artykule dowiesz się o:
[b]
[/b]Bilans walk i debiut w zawodowym MMA
Ronda Rousey to brązowa medalista igrzysk olimpijskich w judo z 2008 roku. "Rowdy" w 2010 roku zdecydowała się spróbować swoich sił w MMA i najpierw stoczyła trzy amatorskie pojedynki i wszystkie wygrała. W 2011 przyszedł czas na debiut zawodowy i od tamtej pory wygrała 12 pojedynków i przegrała tylko raz.
Z kolei Joanna Jędrzejczyk po bogatej karierze w kickboxingu i tajskim boksie, gdzie święciła tytuły mistrzyni świata, w 2012 roku zdecydowała się na starty w mieszanych sztukach walki. Podobnie jak Rousey, Polka najpierw wygrała dwie amatorskie walki, poddając m.in. Karolinę Kowalkiewicz. Zawodowy debiut nastąpił w maju 2012 roku na gali w Kołobrzegu. Przez ponad cztery lata "JJ" wygrała 13 walk, nie doznając jeszcze porażki.
Obejrzyj galę UFC Fight Night 100 w tym walkę Jotko vs Leites na antenie Extreme Sports Channel! Karta główna od 3:00, pojedynek polsko-brazylijski ok. 3:30
Staż w UFC
Rousey w 2012 roku do UFC wstępowała już jako mistrzyni organizacji Strikeforce w wadze koguciej (61 kg). Choć Dana White przez lata zarzekał się, że walki kobiet w jego organizacji nie będą mieć miejsca, po kilku występach "Rowdy" zmienił zdanie. W lutym 2013 roku piękna Amerykanka obroniła tytuł w starciu z Liz Carmouche, a później szybko odprawiła pięć kolejnych rywalek.
ZOBACZ WIDEO Sukces Joanny Jędrzejczyk wpłynie na popularność MMA w Polsce?
Jędrzejczyk do UFC wstąpiła później niż Rousey. Polka zadebiutowała w amerykańskiej organizacji w lipcu 2014 roku na gali UFC on Fox 12, gdzie zwyciężyła Julianę Limę. Osiem miesięcy później olsztynianka mogła cieszyć się już z tytułu mistrzowskiego, kiedy na UFC 185 w Dallas znokautowała Carlę Esparzę. Łącznie Joanna Jędrzejczyk wygrała w UFC siedem walk, najwięcej spośród wszystkich zawodniczek w organizacji.
Mistrzyni stójki kontra mistrzyni parteru
Ronda Rousey znana jest ze znakomitych umiejętności parterowych. "Rowdy" przyzwyczaiła kibiców do poddawania rywalek firmową balachą. W ten sposób 29-latka z Kalifornii odprawiła już 9 przeciwniczek (75 proc. wygranych walk).
Z kolei Joanna Jędrzejczyk nie ma litości dla rywalek w stójce. Świetna postawa w tej płaszczyźnie walki, wyniesiona z kickboxingu i tajskiego boksu, daje jej ogromną przewagę. Polka zadaje ciosy seriami, bijąc niemal co każdą walkę rekord zadanych uderzeń.
Liczba fanów
Joanna Jędrzejczyk od momentu występów w UFC z każdym dniem zdobywa nowych fanów na portalach społecznościowych. Fanpage Polki na facebooku sięga obecnie 421 tysięcy. Polka jest bardzo aktywna medialnie, stara się z każdym dniem informować o swoich poczynaniach.
Ronda Rousey w Stanach Zjednoczonych osiągnęła jednak dużo większą popularność. Choć Amerykanka w ostatnim roku rzadko zaszczyca fanów zdjęciami i informacjami dotyczącej swojej kariery, to liczba polubień jej profilu sięga ponad 11 milionów.
Zarobki za walkę
W 2015 roku Ronda Rousey zarabiała więcej od Polki, z racji stażu i ilości mistrzowskich walk w UFC. Według portalu manifesto.com na konto Amerykanki wpłynęło około 575 tysięcy dolarów za trzy pojedynki. Kwota ta nie uwzględniała indywidualnych kontraktów sponsorskich.
Tyle samo walk w UFC w ubiegłym roku stoczyła Joanna Jędrzejczyk. Zarobki olsztynianki oszacowano na około 274 tysięcy dolarów.
W 2016 roku sytuacja jednak zmieniła się i Polka zarabia zdecydowanie więcej. Za lipcową obronę tytułu w starciu przeciwko Claudii Gadelhi Jędrzejczyk zgarnęła rekordową kwotę 300 tysięcy dolarów (podstawa za walkę aż 105 tysięcy dolarów). Z kolei Rousey, po sensacyjnej porażce z Holly Holm, do oktagonu powróci po ponad rocznej nieobecności na UFC 207.
Kryzys
Joanna Jędrzejczyk nie raz wspominała, że przechodziła kryzys w karierze zawodniczej, kiedy pieniądze za walki nie pokrywały nawet jej przygotowań. Odkąd jednak znalazła się w UFC o załamywaniu się nie może być mowy. Polka obecnie dąży do bycia mistrzynią organizacji w dwóch kategoriach wagowych.
Z kolei Ronda Rousey przez lata była na samym szczycie, spełniona sportowo, znajdowała miejsce na okładkach największych gazet, reklamowała znane marki, a nawet wystąpiła w filmie. W listopadzie 2015 roku Rousey miała zdeklasować kolejną rywalkę. Na UFC 193 w Melbourne "Rowdy" podejmowała znakomitą w stójce, Holly Holm. Sensacja stała się faktem, Rousey została brutalnie nokautowana w 2. rundzie.
Po tej walce Amerykanka uciekła od mediów, od fanów, przeżywała wyraźny kryzys. Myślała o zakończeniu kariery w MMA i przyznała się do myśli samobójczych. 30 grudnia była królowa wagi koguciej powróci i w starciu z Amandą Nunes będzie miała okazję odzyskać utracony tytuł.
Jędrzejczyk oddaje szacunek Rousey
Joanna Jędrzejczyk świeżo po drugiej walce z Claudią Gadelha udzieliła wywiadu portalowi MMAJunkie.com. Polka zapytana o to, czy czuje się najlepszą zawodniczka UFC bez podziału na kategorie wagowe, odpowiedziała: - Czekam na Rondę Rousey. Dla mnie ona nadal jest numerem jeden i zasługuje na to by być numerem jeden. Była pierwsza na tej pozycji i uwierzcie mi, wróci szybciej niż się wam wydaje.