W tym artykule dowiesz się o:
Takiej imprezy w Polsce jeszcze nie było
MMA to jedna z najszybciej rozwijających się dyscyplin sportowych na świecie, która dużą popularność w Polsce zawdzięcza głównie federacji KSW. Po gali zagranicznej w Londynie w 2015 roku oraz trzykrotnym wypełnieniu po brzegi największej w Polsce Tauron Areny, w 2017 roku przyjdzie czas na organizację imprezy na jednym z największych stadionów w Europie.
W karcie walk już zostały zapowiedziane występu największych gwiazd KSW - Mariusza Pudzianowskiego i Mameda Chalidowa oraz debiutującego w formule MMA Damiana Janikowskiego i mistrz wagi ciężkiej - Fernando Rodriguesa Jr. Kto będzie ich rywalami? Sprawdźcie nasze propozycje.
Na kolejnej stronie dowiesz się, z kim na Stadionie Narodowym może zawalczyć Mamed Chalidow.
Rywal z górnej półki dla Mameda Chalidowa
Bez dwóch zdań, aby zachęcić fanów do przyjścia na Stadion Narodowy, KSW musi dobrać Mamedowi Chalidowowi (MMA 32-4-2) rywala wysokiej klasy. Będzie to jednak trudne zadanie, zważywszy na fakt, że czołówka wagi średniej ma obecnie podpisane kontrakty z UFC. W Europie nie brakuje jednak kilku nazwisk, którymi warto się zainteresować.
Jedną z opcji jest rewanż z Luke'em Barnattem (MMA 11-3). Do ich pierwszej konfrontacji dojdzie 11 marca na gali ACB w Manchesterze. Jeśli mistrz KSW przegrałby walkę z niebezpiecznym "Bigslowem", to rewanż na Stadionie Narodowym dwa miesiące później mógłby mieć sens.
Innym ciekawym rywalem byłby rzecz jasna legendarny Wanderlei Silva (MMA 35-12-1, 1 NC), który po zwolnieniu z UFC nie stoczył ani walki w Bellatorze, gdzie rzekomo podpisał kontrakt, ani w Rizin FF, gdzie miał zmierzyć się z Mirko "Cro Copem" Filipovicem. Jeśli "The Axe Murderer" byłby "do wzięcia", to KSW mogłoby pokusić się o jego zakontraktowanie. Zwolennikiem tego pomysłu jest także Łukasz Jurkowski, który w programie "MMA - jak ja to widzę" powiedział, że polską federację byłoby stać na zatrudnienie 40-letniej legendy sportów walki.
Z pozostałych dostępnych i ciekawych nazwisk w Europie duże problemy Chalidowowi mógłby sprawić też Wiaczesław Wasilewski (MMA 28-5) przymierzany do gwiazdy KSW już w 2014 roku. "Slava" jako były mistrz M-1 Global w wadze średniej, jest obecnie zawodnikiem federacji ACB. Ta z kolei może zrobić wyjątek i ukłon w stronę Konfrontacji Sztuk Walki, puszczając Rosjanina na walkę do Polski.
Na następnej stronie przeczytasz o potencjalnych rywalach dla Mariusza Pudzianowskiego.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!
Głośny rewanż, dokończenie trylogii czy walka z byłym strongmanem?
W przypadku Mariusza Pudzianowskiego (MMA 10-5-1 NC) federacja KSW nie powinna mieć problemu z dobraniem mu przeciwnika. Na chwilę obecną można wymienić aż trzech zawodników, którzy na Stadionie Narodowym mogą zawalczyć z "Pudzianem" i każda z walk będzie hitem.
Na dokończenie trylogii z Polakiem chętny jest James Thompson (MMA 20-16-1 NC), który w 2011 roku stoczył dwie walki z Pudzianowskim w KSW. "Kolos" jedną z nich wygrał, a druga zakończyła się nierozstrzygnięta, po błędzie sędziego w odczycie kart punktowych. Z pewnością dla "Pudziana" pokonanie Thompsona to sprawa honoru. Były strongman z reguły dąży do odwetu za poniesione porażki w KSW.
Jeśli mowa o rewanżach to "Pudzian" może też otrzymać szansę drugiego starcia z Marcinem Różalskim (MMA 6-4), który pokonał go w maju 2016 roku na KSW 35. Ten pojedynek jest najbardziej prawdopodobną opcją w karcie walk hitowej imprezy w Warszawie.
Wraz z końcem minionego roku pojawiła się jeszcze trzecia możliwość. Dążący do starcia z Mariuszem Pudzianowskim inny strongman, Tyberiusz Kowalczyk (MMA 3-0), rozwiązał kontrakt z federacją FEN i jest teraz wolnym zawodnikiem. "Tyberian" zaznaczył, że czeka na poważne oferty od innych organizacji. Sam też od początku swoich startów w formule MMA podkreśla, że jego celem jest konfrontacja z "Pudzianem", który zawodowy debiut zaliczył pięć lat wcześniej niż on.
Na następnej stronie przeczytasz o możliwych rywalach dla sensacyjnego mistrza KSW w wadze ciężkiej
W Krakowie sprawił sensację. Z kim zawalczy w pierwszej obronie pasa?
Zwycięstwo Fernando Rodriguesa Jr (MMA 11-2) nad Karolem Bedorfem (MMA 14-3) podczas KSW 37 w Krakowie było jedną z największych niespodzianek 2016 roku w polskim MMA. Brazylijczyk 27 maja stanie do pierwszej obrony mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej.
Na Stadionie Narodowym może dojść do natychmiastowego rewanżu z "Coco", który mistrzem polskiej federacji był przez ponad trzy lata. Bedorf, który podkreślał, że w ostatniej walce nie był sobą, przed tłumem kibiców w Warszawie będzie podwójnie zmotywowany, by odzyskać pas.
Innym Polakiem, który może stanąć naprzeciw "Santo Forte" 27 maja jest Michał Kita (MMA 17-8). "Masakra" po porażce z Karolem Bedorfem w listopadzie 2015 roku, wrócił na ścieżkę zwycięstw, pokonując na KSW 36 w Zielonej Górze cenionego Michała Włodarka.
O tym, czy "Popek" pojawi się w karcie walk na Stadionie Narodowym i z kim może zawalczyć dowiesz się na następnej stronie.
ZOBACZ WIDEO Ostatnie szlify przed Rajdem Dakar (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":"","signature":""}
Czy samozwańczy król powróci do KSW? Walka "Hardkorowym Koksem" przyciągnęłaby fanów
Paweł Mikołajuw (MMA 2-2) nie najlepiej zaprezentował się w debiucie dla KSW. "Popek" po 80 sekundach ugiął się pod ciosami Mariusza Pudzianowskiego i rozczarował swoich fanów. Według zapewnień rapera, to nie był jednak jego ostatni występ. W 2017 roku zamierza wyciągnąć wnioski z dotkliwej porażki i odnieść pierwszy triumf w KSW. Kiedy będzie do tego lepsza okazja niż w maju? Skoro w grudniu lider "Gangu Albanii" sprzedał najwięcej PPV dla federacji, to wydaje się, że nie może zabraknąć go również na Stadionie Narodowym, nawet w dolnej części rozpiski.
Kto może być jego rywalem? W kolejce do starcia z Mikołajuwem już ustawił się kontrowersyjny, były zawodnik UFC, Jason Miller (MMA 23-10, 1 NC). "Mayhem", który od kilu miesięcy mieszka i trenuje w Warszawie, zapowiedział gotowość ujarzmienia w klatce "Popka". Choć Amerykanin jest dużo lżejszy od Polaka, to "Król Albanii" mógłby w ewentualnym starciu przegrać z ogromnym doświadczeniem 36-latka.
Potencjalnym hitem wydaje się jednak być zestawienie Pawła Mikołajuwa z zawodnikiem o podobnym doświadczeniu w zawodowym MMA i równie dużą popularnością. Do takiego opisu idealnie pasuje Robert Burneika (MMA 2-0), znany jako "Hardkorowy Koksu". Litwin, który w latach 2012-2013 był gwiazdą konkurencji KSW - MMA Attack, od trzech lat nie pojawił się w klatce i nie spieszy się mu, aby do niej ponownie wejść. Dobra oferta od włodarzy polskiego giganta MMA mogłaby jednak skusić 38-latka do powrotu.
Starcie "Hardorowy Koksu" - "Popek", choć sportowo znacznie ustępowałby pozostałym walkom na Stadionie Narodowym, komercyjnie zapewniłoby gali rozgłos i potężne wpływy z biletów.
Propozycję potencjalnych walk gali na Stadionie Narodowym ułożył Waldemar Ossowski.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!