W tym artykule dowiesz się o:
O gali
Gala KSW 39: Colosseum odbędzie się już w sobotę, 27 maja, na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Frekwencja będzie rekordowa, bo na trybunach zasiądzie prawie 60 tysięcy kibiców z całego świata.
Federacja przygotowała najmocniejszą kartę walk w historii nie tylko polskiego, ale i europejskiego MMA. Trudno było nam wskazać faworytów głównych starć wydarzenia, w związku z czym zdania są podzielone.
Pewne jest jednak jedno - w okrągłej klatce dojdzie do prawdziwych wojen na najwyższym światowym poziomie!
Na następnej stronie przeczytasz o powrocie "Jurasa". Czy powstrzyma Sokoudjou?
Maciej Szumowski: "Juras" wraca do gry! Legendarny zawodnik MMA w Polsce dostał bardzo trudnego rywala na powrót, w związku z czym nie upatruję go w roli faworyta. Wiem jednak, że obecni na trybunach kibice warszawiaka dodadzą mu siły do walki. Tutaj wynik będzie mógł iść w dwie strony, ale moim zdaniem bliżej wygranej będzie jednak dawny kameruński mistrz polskiego potentata.
Waldemar Ossowski: "Juras", choć nie uchodzi za faworyta bukmacherów, w mojej ocenie jest w stanie zwyciężyć legendarnego Sokoudjou. Wystarczy tylko trzymać się planu, a przede wszystkim przewalczyć spokojnie 1. rundę i dać "wystrzelać się" przeciwnikowi. Determinacja, aby wrócić w dobrym stylu, głośny doping całego PGE Narodowego powinny ponieść Łukasza Jurkowskiego do wielkiej wiktorii. Typuję zwycięstwo Polaka na punkty po twardej walce.
Jakub Madej: Bardzo trudne do wytypowania starcie, głównie ze względu na przerwę Jurkowskiego. Sokoudjou przez cały czas jest aktywnym zawodnikiem i o jakiejkolwiek "rdzy klatkowej" nie ma tu mowy. Czy w przypadku "Jurasa" może tak być? Myślę, że nie. Treningi u takich profesjonalistów, jak Piotr Jeleniewski, Robert Złotkowski czy Kamil Umiński, z pewnością sprawiły, że Jurkowski ponownie poczuł głód walki i zrobi wszystko, aby pokonać Kameruńczyka.
Sokoudjou jest jak najbardziej do pokonania, a przede wszystkim do trafienia. Ostatnie przegrane walki kończyły się znokautowaniem Kameruńczyka. "Juras" zdecydowanie to potrafi, co pokazywał między innymi na gali Moosin - co prawda siedem lat temu, ale myślę, że gdy Jurkowski znajdzie się już w środku klatki, to powrócą wspomnienia, włączy się odpowiedni tryb walki w jego głowie i zobaczymy zwycięskiego "Jurasa" na KSW 39! Mój typ to Jurkowski przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.
Na kolejnej stronie przeczytasz o starciu o pas wagi lekkiej.
ZOBACZ WIDEO Kawulski o budżecie gali KSW 39 i przyszłości Chalidowa
Maciej Szumowski: Dla mnie jest to jedno z najłatwiejszych pojedynków gali do analizy. Miejsce Mateusza Gamrota od dawna jest w UFC, skąd przecież Norman Parke całkiem niedawno wyleciał. Irlandczyk z północy słabym zawodnikiem nie jest, ale jego umiejętności w walce nie będą wystarczyć, by doprowadzić do wyrównanego pojedynku z młodym i żądnym sukcesów reprezentantem Polski. "Gamer" to wygra przed czasem.
Waldemar Ossowski: Mateusz Gamrot to dla mnie zdecydowany faworyt w starciu z weteranem UFC. "Gamer" już od dłuższego czasu prezentuje w klatce KSW światowy poziom i już teraz mógłby spokojnie rywalizować z TOP 10 zawodników wagi lekkiej w UFC. Fighter poznańskiego Ankosu Zapasy Poznań powinien zdominować Normana Parke w parterze, a tam solidne ground and pound może zapewnić mu wygraną przed czasem i kolejną obronę mistrzowskiego pasa KSW.
Jakub Madej: Poziom zapasów Gamrota dla Parkego będzie jak poziom stójki Joanny Jędrzejczyk dla jej rywalek w UFC. Nie da rady go osiągnąć. Nawet, jeśli "Stormin" będzie próbował szermierki na pięści, to nie ma tam raczej szans. "Gamer" będzie dla niego za szybki, za bardzo zwinny i prawdopodobnie nie do uchwycenia.
Scenariusz na walkę? Po raz kolejny pełna dominacja Polaka, który w swojej karierze nie przegrał ani jednej rundy. Początek odsłon to oczywiście stójka, gdzie Gamrot będzie pokazywał, na co go stać, jednak mniej więcej w połowie Polak będzie ruszał po nogi rywala, obalał go i kontrolował oraz obijał. 30-27 dla Mateusza Gamrota, pas obroniony i problem dla KSW, bo trzeba szukać kolejnego rywala.
Na następnej stronie przeczytasz o walce o pas wagi ciężkiej! "Różal" sprawi sensację?!
Maciej Szumowski: Jestem płocczaninem, zatem przy analizie tego starcia przemawia do mnie lokalny patriotyzm. Uwielbiam nonszalancki styl walki "Różala" i wiem, że będzie mógł tym zaskoczyć w okrągłej klatce. Serce mówi Różalski, rozum Rodrigues. Na papierze "Santo Forte" jest zdecydowanym faworytem i patrząc obiektywnie powinien ugrać zwycięstwo przed czasem. Zwycięstwo Polaka sensacją jednak dla mnie nie będzie.
Waldemar Ossowski: Na papierze wyraźnym faworytem jest Brazylijczyk, ale dla "Różala" to walka życia, do której trenował najmocniej w karierze. Polak jest tak zdeterminowany, aby w stójce "ubić" "Santo Forte", a kibice mogą spodziewać się prawdziwej wojny na wyniszczenie w klatce KSW. Z tak dużym doświadczeniem, wyniesionym z tajskiego boksu i kickboxingu, Różalski jest w stanie znokautować twardego mistrza KSW. Jeżeli jednak ten wyczuje prawdziwe zagrożenie ze strony Polaka, to nie zawaha się pójść po sprowadzenie, a tam poszuka poddania na 38-latku. Ja wierzę jednak w ten pierwszy scenariusz i typuję, dość sensacyjnie, zwycięstwo Marcina Różalskiego przez nokaut.
Jakub Madej: Mam dziwne wrażenie, że Karol Bedorf w stu procentach zlekceważył obecnego mistrza wagi ciężkiej i po słabo przepracowanym obozie przygotowawczym przegrał walkę tracąc pas. Teraz tytuł jest w posiadaniu Brazylijczyka, który zdobył sympatię publiczności z Polski i zapowiedział, że będzie bronił mistrzostwa KSW aż do swojej emerytury. Czy tak będzie? Moim zdaniem nie. Nadchodzi "Różal", który obnaży słabe strony Rodriguesa Juniora.
Według mnie w pierwszej rundzie obaj pójdą na wojnę. "Santo Forte" zostanie trafiony i pójdzie po obalenie, gdzie spędzi na rywalu resztę rundy. Różalski nie da się poddać, a Rodrigues Junior zmęczy się pracując z góry. W walce z Bedorfem Brazylijczyk z minuty na minutę słabł i był tak naprawdę coraz łatwiejszy do trafienia - opuszczał ręce, a to zdecydowanie wykorzysta Różalski. W drugiej rundzie powinien być już koniec starcia. "Różal" zdobywa pas szokując wszystkich, zgodnie z zapowiedzią wakuje go i co dalej? Zobaczymy. Barwny Różalski z pewnością jeszcze nie raz będzie przyciągał fanów MMA na swoje walki.
Do lektury kolejnej, drugiej części typowania zapraszamy o godz. 20:00.
Opracował Maciej Szumowski.
na Instagramie 
na Facebooku 
