- W sobotni wieczór będzie dobra "sieczka", bo chyba na to wszyscy czekają. A my jesteśmy od tego, żeby im tę "sieczkę" zaprezentować - mówi Tomasz Drwal o pojedynku z Michałem Materlą, do którego dojdzie na sobotniej gali KSW 31. Drwal będzie się starał odebrać Materli pas mistrza KSW w kategorii średniej. - Myślę, że mam za sobą najlepsze w karierze przygotowania i mam nadzieję, że to zaprocentuje - mówi Drwal. Przypomnijmy, że pierwotnie miał on się mierzyć z Mamedem Chalidowem, jednak z tego pojedynku wyeliminowała go kontuzja. Przypomnijmy, że transmisję z trójmiejskiej Ergo Areny będzie można śledzić w systemie pay-per-view.