- Jestem szczęśliwy, że mogę zadebiutować na KSW, bo każdy chce się bić dla największych organizacji. Wszystko tutaj jest profesjonalnie zorganizowane, finanse są inne. Ja i Marcin Wrzosek jesteśmy żądni krwi, chcemy się pokazać z dobrej strony, bo wiadomo, że w tle jest gdzieś szansa na walkę o mistrzostwo tej kategorii. Nikt z nas się nie cofnie - mówi nam Filip Wolański. Zdaniem ekspertów starcie w kategorii piórkowej (do 66 kg) pomiędzy Wolańskim i Wrzoskiem to poważny kandydat do walki wieczoru piątkowej gali KSW 35.
rozmawiał Artur Mazur