- Sokoudjou mnie podłączył, zawirował mocno świat. Jak wróciłem do stójki, nie widziałem nic na prawe oko. Nie mogłem jednak zawieść ludzi, którzy przez tyle miesięcy trzymali za mnie kciuki. Leżąc w tym parterze, miałem ich wszystkich przed oczami, to hasło "Juras, musisz" - powiedział Łukasz Jurkowski (16-10) po gali KSW 39. W 2. rundzie walki z Rameau Thierry Sokoudjou (18-17), "Juras" był na skraju nokautu, ale w ostatniej odsłonie przejął inicjatywę i zwyciężył na kartach punktowych.