Marian Ziółkowski (22-8-1) zrewanżował się z Romanowi Szymańskiemu (13-6) na gali KSW 57. "Złoty Chłopiec" zdobył pas mistrzowski Konfrontacji Sztuk Walki w wadze lekkiej. - Zrealizowałem swój plan na walkę. Zawsze trener mi powtarza: doskocz, traf ciosami i odskocz. Najważniejsze to za każdym razem trafiać i nie dawać się obijać, bo to ważne chociażby dlatego, że dzięki takiej taktyce moja kariera może potrwać dłużej. Na walce lepiej nie ryzykować i robić to co się umie najlepiej - mówi po gali KSW 57 Marian Ziółkowski, nowy mistrz w dywizji lekkiej. - Jeśli będę mógł się zmierzyć z Borysem Mańkowskim to będzie dla mnie zaszczyt. Gdy ja zaczynałem trenować to on toczył już niesamowite boje. Czekam na decyzję organizatorów - dodaje Ziółkowski.