Rywalizacja odbywająca się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich ma charakter towarzyski, ale stanowi doskonałą okazję do przygotowania się przed nadchodzącym sezonem, który rusza już pod koniec grudnia. W czasie przerw uczestnicy i widzowie mogą usłyszeć różnorodne znane utwory. Organizatorzy postanowili zaskoczyć publikę polskim hitem.
W jednym z meczów z głośników wybrzmiała "Małgośka". Ten klasyczny przebój został skomponowany w 1973 roku, a za jego wykonanie odpowiada Maryla Rodowicz. Decyzja ta dodała wydarzeniu wyjątkowego, międzynarodowego charakteru. Jak się okazuje, DJ-em na tej imprezie był Polak.
Po sobotnim spotkaniu deblowym Iga Świątek i Paula Badosa udzieliły wywiadu na korcie. Polka i Hiszpanka wygrały z Jeleną Rybakiną i Caroliną Garcia 6:2, lecz to nie przebieg i wynik meczu były głównym tematem rozmowy pomeczowej.
ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same
Reporter zapytał tenisistki o DJ-a, który puszczał piosenki w języku polskim. - Jak widzicie, DJ-em jest Polakiem. Jego hity są doskonałe. Ta muzyka jest naprawdę fajna, widzę, że kibice też to doceniają - zaczęła Iga Świątek.
- Chciałabym więcej muzyki latynoskiej, takich gości jak Bad Bunny czy Maluma. Ale jeden polski kawałek, o którym powiedziała mi Iga... ("Małgośka" - przyp. red.). Nie rozumiałam ani słowa, ale bardzo mi się podobała - dodała Badosa.
"Małgośka" to nie był jedyny muzyczny akcent z Polski. Po sobotniej wygranej Świątek z Rybakiną wodzirej postanowił uraczyć wszystkich zgromadzonych "Konikiem" Urszuli.
Po zakończeniu sobotniej rywalizacji Świątek nawiązała do tych wydarzeń na platformie X. "Maryla Rodowicz i Urszula z nami. Fajnie czy fajnie?" - zapytała kibiców. Na tak zadane pytanie reakcje były tylko pozytywne.