KSW 59. Mariusz Pudzianowski wraca do klatki! Zmierzy się z prawdziwą bestią. "Jak go wywrócę, to ubiję jak kotleta"

W tym artykule dowiesz się o:

- To chyba najbardziej zwariowana walka w mojej karierze. To jest kawał chłopa, czuję się przy nim, jak mały Pudzianek. Jestem dobrze przygotowany. Treningi miałem sześć razy w tygodniu. Wszystko było pod kreseczkę ustawione. Zobaczymy wojnę w klatce. Nie od razu na hurra, bo to jest jednak wielkie chłopisko. Zderzyć się z taką Godzillą to by tylko wariat chciał. MMA jest nieprzewidywalne - mówi Mariusz Pudzianowski przed swoją walką na gali KSW 59.

Komentarze (0)