- No oczywiście, ja sobie zdaję sprawę z tego po co tu przyjechałem. Nie jestem tutaj, żeby się tylko uśmiechać i obdarowywać kwiatkami. Znamy się, więc jest trochę tych żartów, ale w piątek się one skończą, bo wchodzimy do klatki, żeby zrobić sobie krzywdę. Presji przedstartowej nie czuję, pewnie ona przyjdzie przed samą walką, jak zacznę się rozgrzewać - mówił Radosław Słodkiewicz. Piątkowa gala EFM Show będzie pokazywana w systemie pay-per-view. Dostęp można wykupić między innymi w usłudze WP Pilot.