- To był dla mnie moment próby. W tym momencie nie układało mi się w karierze sportowej, ale chciałem zaprezentować wysokie umiejętności, które mam. Klatka KSW mi tego nie uniemożliwiała, bo nie mogłem w stu procentach pokazać siebie. Zdominowałem rywala i jestem przeszczęśliwy ze swojego pierwszego zwycięstwa dla KSW - mówi Patryk Surdyn.