- U Michała jest sporo siły. To jest stu kilogramowy chłop, który wiele lat trenuje. Michał nie jest z pierwszej łapanki. Tanio skóry nie sprzedam. Kiedyś też byłem skazywany z Pawłem Nastulą, a niespodzianki były. Nie mam żadnych kontuzji. W MMA jest wszystko możliwe. Na pewno się nie poddam. Jeśli tylko będę miał siły, to będę wojował - mówi Mariusz Pudzianowski przed galą KSW 70.