Dawid Śmiełowski ma przewagę wzrostu i zasięgu rąk w pojedynku z Patrykiem Kaczmarczykiem. Chciał to już podkreślić podczas ważenia. - Zaczął grę, to ja też coś dorzucę, żeby nie było jednostronnie i walkę już podkręcić - mówił przed walką. Śmiełowski znowu musiał mocniej zbić wagę, opowiedział o szczegółach redukcji swojej masy. Czy było to najtrudniejsze zbijanie kilogramów w karierze?