Alonso w Ferrari - to już niemal pewne

To, o czym mówi się od kilku miesięcy, teraz wydaje się już przesądzone - dwukrotny mistrz świata, Fernando Alonso w przyszłym sezonie będzie jeździł dla Ferrari. Nie zaprzeczają temu ani przedstawiciele włoskiej stajni, ani szefowie Renault.

Ostatnią przeszkodą, która uniemożliwia oficjalnego ogłoszenia tej informacji jest kontrakt Kimi Raikkonena, który jest ważny do końca przyszłego roku. Prawnicy ciężko pracują nad ostatnimi szczegółami, które - co najbardziej prawdopodobne - pozwolą odejść Finowi do McLaren Mercedes, gdzie startował w latach 2002-2006.

Serwis autosport.com sugeruje, że oficjalne ogłoszenie transferu Alonso do Ferrari może nastąpić przy okazji weekendu w Japonii. Nie zaprzecza temu szef ekipy z Maranelo, Stefano Domenicali. - To prawdopodobne, ale nie pewne - powiedział. - Myślę, że poinformujemy tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Nie mamy zamiaru czekać zbyt długo - zapewnił.

Fakt utraty dwukrotnego mistrza świata potwierdził w Singapurze tymczasowy dyrektor wykonawczy Renault, Jean-Francois Caubet. - Będziemy za nim tęsknili, on będzie tęsknił za nami - powiedział Francuz.

Autosport.com informuje również, że w momencie ogłoszenia transferu Alonso do Ferrari, Renault poinformuje, że kierowcą zespołu w sezonie 2010 będzie Robert Kubica.

Komentarze (0)