Heidfeld w kręgu zainteresowań Williamsa

Nick Heidfeld znalazł się w kręgu zainteresowania zespołu Williams, w którym jeździł już w sezonie 2005. Ekipa z Grove prawdopodobnie zmieni cały skład kierowców i będzie szukała doświadczonego zawodnika.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Nico Rosberg prawdopodobnie przejdzie do Brawn GP, a Kazuki Nakajima straci posadę, bowiem ekipa przestanie korzystać z silników - wspierającego Japończyka - koncernu Toyoty. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie debiutant, mistrz serii GP2, Nico Hulkenberg. Oprócz niego Frank Williams chciałby mieć doświadczonego kierowcę i w tym kontekście mówi się o Robercie Kubicy, Timo Glocku, Rubensie Barrichello, a ostatnio także o Nicku Heidfeldzie, który wraz z Markiem Webberem jeździł w zespole w sezonie 2005 (zdobył 28 punktów i zajął 11. miejsce).

- W starciu z Kubicą, Nick wygląda bardzo dobrze. Mówienie, że jego kariera jest skończona byłoby niedorzeczne - ocenił Niemca Sam Michael, dyrektor techniczny Williamsa. - Dzisiaj są duże korzyści z posiadania doświadczonego jeźdźca, bo jak wszyscy wiedzą, obowiązuje brak testów. Zatrudnienie debiutanta to bez wątpienia duże ryzyko.

Williams wciąż nie wie, jakich silników będzie używać w sezonie 2010. - Jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji - przyznał Michael. Jeżeli FIA zgodzi się, aby Mercedes zaopatrywał w jednostki cztery ekipy, Williams prawdopodobnie przejmie od Red Bull Racing silniki Renault.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×