GP Wielkiej Brytanii na Donington coraz mniej prawdopodobne

Zorganizowanie przyszłorocznego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Donington Park wydaje się coraz mniej prawdopodobne. Zarządcy toru kolejny raz nie wywiązali się z terminów umownych i nie przedstawili gwarancji finansowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Donington Ventures Leisure Limited miało czas do końca ubiegłego tygodnia na przedstawienie Berniemu Ecclestonowi gwarancji finansowych na zrealizowanie pozostałych niezbędnych do organizacji wyścigu modernizacja. Nie uczynili tego, a Brytyjczyk jest coraz bardziej niecierpliwy.

Przy okazji doszło do zgrzytu między właścicielem praw komercyjnych do F1 i szefem toru Simonem Gillettem, który powiedział mediom, że otrzymał od Ecclestona kolejne dwa tygodnie na przedstawienie gwarancji.

Ecclestone stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. - Nie zdecydowaliśmy się na przesunięcie ostatecznego terminu . Poinformowaliśmy Gilletta, że nie dotrzymał warunków umowy. Kontrakt daje mu dwa tygodnie na wytłumaczenie się, dlaczego - wyjaśnił.

Wszystko wskazuje więc na to, że przyszłoroczny wyścig na Wyspach Brytyjskich odbędzie się jednak na Silverstone. Władze toru kolejny raz podkreśliły, że są gotowe na przyjęcie Formuły 1.

Komentarze (0)