Stoner i Pedrosa przeszkodzą Rossiemu w obronie tytułu?

Valentino Rossi i Jorge Lorenzo uważają, że ich przewaga nad resztą stawki mocno zmalała i oczekują, że Casey Stoner na domowym gruncie będzie bardzo trudny do pokonania. Duet Yamahy wygrał 10 z 14 wyścigów w tym sezonie.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Obaj walczą teraz o tytuł mistrza świata, do którego bliżej Valentino Rossiemu. Jednak to Hiszpan wygrał ostatni wyścig na Estoril, podczas gdy Rossi nie mógł pokonać Stonera i Daniego Pedrosy.

Teraz, gdy Stoner wrócił do pełni sił po długiej chorobie, Rossi uważa że Australijczyk może odbierać punkty obu walczącym zawodnikom Yamahy, zwłaszcza w swoim domowym wyścigu o GP Australii.

- Zwłaszcza w ostatnim wyścigu w Portugalii, cała trójka Lorenzo - Stoner - Pedrosa miała świetny, świetny wyścig, z bardzo wysokim tempem. Wygląda więc na to, że Stoner i Pedrosa będą w świetnej formie. Zwłaszcza Casey który wygrał ostatnie dwa wyścigi na Phillip Island. To jego domowe grand prix więc daje mu to dodatkową motywację - powiedział Valentino Rossi.

Lorenzo zgodził się że Yamaha w Australii nie będzie walczyła tylko między sobą: - Bez wątpienia także inni są naprawdę szybcy na tym torze, zwłaszcza Casey. Ten tor jest bardzo pozytywny dla Ducati.

Rossi nie jest pewien czy tempo Stonera i Pedrosy pomoże mu w powstrzymaniu wysiłków Jorge Lorenzo który walczy jeszcze z Włochem o tytuł. Aktualnie ma 18 punktów przewagi nad Hiszpanem.

- Jest taka możliwość że będzie to przewaga, ale także może być odwrotnie, jak w Portugalii - powiedział Rossi o zwyżce formy Stonera i Pedrosy, za sprawą których przewaga Włocha zmniejszyła się. - Teraz gdy nie pracujesz na maksimum w treningach i nie jesteś gotowy na 100 procent w wyścigu, jest możliwość że ukończysz na czwartym miejscu i stracisz punkty. Musimy pozostać skoncentrowani oraz wykorzystać wszystkie treningi do ustawienia motocykla, zauważając w jakich strefach możemy się poprawić - zakończył Włoch.

Różnica między duetem Yamahy wynosiła już w tym sezonie 50 punktów po tym jak Lorenzo upadł w Brnie. Teraz jednak zmalała do 18 punktów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×