"Głupie pytanie, panie redaktorze". Kubica nie chciał o tym mówić

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców. Ale czy mógłby już nie pracować do końca życia? - Szczerze mówiąc ja nawet o tym nie myślę - powiedział w rozmowie ze Sport.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica cały czas jest czynnym sportowcem, a w swoim sportowym CV ma przede wszystkim starty w Formule 1. Jest pierwszym i jedynym Polakiem w historii, który brał udział w tym cyklu.

Brał też udział m.in. w wyścigach WRC, European Le Mans Series, DTM FIA World Endurance Championship - LMP2. W Formule 1 był też kierowcą testowym oraz rezerwowym.

Czy w związku z tym mógłby już nie pracować do końca życia, bo jest zabezpieczony finansowy? - A kogo to obchodzi? To wszystko zależy od twojego stylu życia. To jest głupie pytanie panie redaktorze, bo ktoś może wydawać na życie X, a ktoś inny może potrzebować X razy sto i też mu braknie, bo ma inne standardy. Szczerze mówiąc ja o tym nawet nie myślę - powiedział Kubica w rozmowie z Cezarym Gutowskim w Sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

- Myślę, że nie wydaję dużo. A może inaczej - bardzo często żałuję, że aby coś kupić, czy wydać pieniądze, potrzebuję aż tyle czasu na decyzję, a ostatecznie w większości przypadków w ogóle tego nie robię. Później często żałuję - wyjaśnił.

Kubica rozwinął tę myśl, wyjawiając, że czasami zastanawia się nad czymś dziesięć razy, by ostatecznie uznać, że danej rzeczy nie kupi. Potem okazuje się, że była to zła decyzja, bo byłaby to dobra inwestycja.

- Ja zawsze byłem skoncentrowany na wyścigach i wszystko, co robię w życiu zawsze było podporządkowane ściganiu się - podsumował.

Czytaj też: 
Zaciekła walka w Rajdzie Chorwacji. Przewaga Neuville'a coraz mniejsza
Rajd Chorwacji w cieniu tragedii. Neuville oddaje hołd zmarłemu koledze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty