Podczas pierwszego treningu tor był wyraźnie zabrudzony, przez co wszyscy kierowcy mieli problemy z przyczepnością w swoich bolidach. Kuba Giermaziak od początku sesji plasował się w czołowej trójce, obejmując prowadzenie przed zjazdem do boksu po nowy komplet opon. Po wyjeździe polskiemu kierowcy nie dopisało szczęście i na najlepszym okrążeniu został przyblokowany przez jednego z wolniejszych rywali, a chwilę później wywieszono czerwoną flagę i Kuba musiał się zadowolić piątym miejscem.
Na drugim treningu Kuba potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Od pierwszych okrążeń zmieniał się z Da Costą na czele klasyfikacji. Ostatecznie Giermaziak musiał uznać wyższość kolegi z zespołu i zajął drugie miejsce, przegrywając z portugalskim kierowcą o 0,266 sek.
- Na wrześniowych testach tor bardzo mi "przypasował" i z niecierpliwością oczekiwałem tego weekendu. Od pierwszego okrążenia potwierdziło się, że jesteśmy bardzo szybcy. Niestety, w pierwszej sesji nie udało mi się wykorzystać w pełni nowych opon, jednak w drugiej było już zdecydowanie lepiej. Po analizie daty okazało się, że mogłem pojechać minimum 0,3-0,4 s lepiej co dało by nam pierwsze miejsce. Z niecierpliwością czekam na kwalifikacje - powiedział polski kierowca.
Sponsorem startów Kuby Giermaziaka w sezonie 2009 jest firma Netbox oferująca kompleksową obsługę poligraficzną.