Hiszpański kierowca, który od przyszłego roku będzie startował w ekipie Ferrari zapowiedział, że da z siebie wszystko podczas ostatniego wyścigu sezonu 2009, aby godnie zakończyć swoją przygodę w Renault.
- Oczywiście chciałbym zakończyć sezon i moją karierę w Renault świetnym wynikiem. To będzie z pewnością bardzo emocjonalny wyścig dla mnie, ponieważ mam mnóstwo wyjątkowych wspomnień z tym zespołem i niestety opuszczam wielu przyjaciół. Renault jest jednym z największych i najważniejszych teamów w Formule 1 i nie mogę się doczekać walki z nimi w kolejnych sezonach - stwierdził Fernando Alonso.
Szef zespołu Bob Bell oddał cześć Hiszpanowi mówiąc, że będzie im go brakowało w Renault. - Fernando wniósł bardzo wiele dobrego do naszego zespołu. Wygrał dla nas dwa mistrzowskie tytuły w 2005 i 2006 roku, dlatego będzie nam go bardzo brakowało. W paddocku mówi się, że Fernando jest najlepszym kierowcą w stawce i nie zamierzam tego negować, dlatego chyba rozumiecie, że bardzo żałujemy naszego rozstania - powiedział Irlandczyk.
- Z drugiej strony cieszymy się, ponieważ będziemy współpracować z Robertem Kubicą i z radością powitamy go w zespole. Uważam, że na pewno udowodni jak bardzo jest utalentowany i w pewnym stopniu podobny do Alonso. Robert jest graczem zespołowym, potrafi wprowadzić do teamu dobry nastrój. Chcemy rozpocząć z Polakiem nową erę w naszej ekipie - zakończył Bell.