Czwarty dublet Red Bulla! Kubica dziesiąty

Robert Chruściński 01 Listopada 2009, 15:35

Grand Prix Abu Zabi to drugi tegoroczny wyścig rozgrywany przy sztucznym świetle. Zawodnicy musieli jednak radzić sobie ze słabą przyczepnością toru, który jest jeszcze słabo nagumowany. Na szczęście, chwilę po starcie nie doszło do żadnych kolizji. Prowadzenie utrzymał Lewis Hamilton. Za Brytyjczykiem jechali dwaj kierowcy zespołu Red Bull Racing. Na czwarte miejsce udało się awansować Jensonowi Buttonowi, który wyprzedził swojego partnera z ekipy - Rubensa Barrichello. Jeszcze na pierwszym okrążeniu o jedną pozycję poprawił się Robert Kubica. Krakowianin po ładnym manewrze zdołał pokonać Jarno Trullego.

W pierwszym stincie nie doszło do żadnych spektakularnych akcji. Polski zawodnik nadal jechał na szóstej pozycji. Kubica miał najmniej paliwa w swoim bolidzie spośród wszystkich kierowców, dlatego już na 16. okrążeniu musiał zjechać do swoich mechaników. W tym samym momencie na tankowanie zdecydował się także walczący o tytuł wicemistrza świata Rubens Barrichello.

Trzy okrążenia później z wyścigiem pożegnał się Lewis Hamilton. Jadący na pierwszym miejscu Brytyjczyk informował swojego inżyniera wyścigowego, że odczuwa lekkie wibracje. Chwilę później zespół zdecydował, że były mistrz świata zakończy swój udział w Grand Prix Abu Zabi. Jak się okazało w bolidzie McLarena zawiodły tylne hamulce. Dzięki tej awarii na prowadzenie przesunął się Sebastian Vettel.

Podczas 19. okrążenia brakiem koncentracji i doświadczenia popisał się Jaime Alguersuari, który chciał zaparkować swój bolid na stanowisku serwisowym Red Bulla, które było przygotowane dla Sebastiana Vettela. Ostatecznie, Hiszpan musiał opuścić pit lane i przejechać jeszcze jedno kółko, aby dostać się do stanowiska swojego zespołu - Toro Rosso.

Po pierwszych tankowaniach na czele był Sebastian Vettel. Drugie miejsce należało do innego zawodnika Red Bulla - Marka Webbera. Robert Kubica zajmował siódmą lokatę. Wielkim zaskoczeniem była postawa Kamui Kobayashi z Toyoty, który jechał na punktowanej pozycji.

W drugim stincie Robert Kubica stracił sporo czasu. Po pierwsze, jego mechanicy nie popisali się szybkością podczas drugiego postoju Polaka. Po drugie, krakowianin popełnił błąd przy próbie wyprzedzenia Sebatiana Buemiego. Polaka wyprzedził jeszcze Nico Rosberg, przez co zawodnik BMW Sauber mógł zapomnieć już o punktowanej pozycji.

Do końca wyścigu o jak najlepszą lokatę walczył Jenson Button. Aktualny mistrz świata mocno naciskał na jadącego na drugiej pozycji Marka Webbera. Ostatecznie jednak to Australijczyk okazał się lepszy, dzięki czemu Red Bull po raz czwarty w tym sezonie zajął dwa pierwsze miejsca.