Rajd Barbórka należy do ulubionych imprez Tomasza Kuchara. Wygrał on już bowiem zawody trzykrotnie: w 2003, 2007 oraz 2008 roku. Nic więc dziwnego, że organizatorzy przyznali załodze Kuchar - Daniel Dymurski pierwszy numer startowy!
- Barbórka to największe święto sportów motorowych w Polsce i wszyscy, zarówno zawodnicy, jak i kibice, i dziennikarze, nie mogą się jej doczekać. Do ostatniej chwili walczyliśmy, żeby nasz Peugeocik nie był w zwykłej wersji S2000, tylko w jakiejś mocniejszej specyfikacji i tak trochę rzutem na taśmę udało nam się zrealizować ten projekt. Pojedziemy modelem 307 WRC z francuskiej stajni Bozian. Trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat naszych szans, auto jest super i na pewno damy z Danielem z siebie wszystko, żeby wykorzystać naszego "wieloryba" w jak największym stopniu. Korzystając z prawa głosu, chciałem podziękować wszystkim osobom, od których dostałem tak dużo mailowych lub telefonicznych pocieszeń po pechowej awarii na Dolnośląskim. To naprawdę niesamowite, jeszcze raz wielkie dzięki! - powiedział Tomek.
W dotychczasowych 46 edycjach zawodów tylko dwóch kierowców: Marian Bublewicz i Paweł Przybylski wygrali Rajd Barbórka więcej razy niż Kuchar (obaj czterokrotnie). Kierowca Peugeot Sport Polska Rally Team ma w tym roku ogromną szansę zrównania się z nimi liczbą sukcesów.
Nie będzie to jednak łatwe. Do Warszawy przyjeżdża bowiem nie tylko elita krajowych zawodników, ale także m. in. Mistrz Europy z 2008 roku Luca Rossetti czy wielokrotny Mistrz Holandii, Jasper van den Heuvel. Konkurencja będzie bardzo mocna. To jeszcze bardziej - w połączeniu z debiutującym w Polsce samochodem Peugeot 307 WRC - "rozgrzewa" sympatyków sportu.
- Dla kibiców Rajdu Barbórka przygotowaliśmy wyjątkową niespodziankę - Tomek Kuchar wystartuje za kierownicą najmocniejszej "rajdówki" spod znaku lwa – Peugeot 307 WRC! Samochodów tej klasy nie widuje się na trasach polskich rajdów, ponieważ nie są dopuszczone do startów w RSMP, tym bardziej więc cieszymy się, że udało się sprowadzić 307 WRC na Barbórkę. Tomek Kuchar jest wyjątkowym specjalistą od wygrywania krótkich i bardzo technicznych odcinków, będziemy jednak pamiętać, że Barbórka jest rajdem wyjątkowo trudnym, wymagającym maksymalnej koncentracji i niewybaczającym najmniejszych nawet błędów. Jesteśmy dobrze przygotowani i będziemy walczyć o zwycięstwo w tej najbardziej prestiżowej imprezie rajdowej w Polsce - mówi Dorota Pajączkowska, PR Manager Peugeot Polska.
Rajd Barbórka jest niewątpliwie fenomenem w polskim sporcie motorowym. Co roku w grudniu zjeżdżają do stolicy najlepsi kierowcy rajdowi, wyścigowi czy rallycrossowi, aby zakończyć sezon i zaprezentować się tysiącom widzów na trasie krótkich odcinków specjalnych.
Formuła zawodów jest otwarta - nie obowiązują restrykcyjne ograniczenia techniczne. Można między innymi zlikwidować zwężki w turbosprężarkach. Kibice dzięki temu oglądać mogą w akcji na przykład samochody WRC czy 600-konne "potwory" z rallycrossu.
Krajowi zawodnicy znają OS-y "Żerań", "Cytadela", a szczególnie "Bemowo" znakomicie, ścigają się bowiem na nich od wielu lat. Najbardziej specyficzna jest jednak "Pani Karowa" - tam przegrywali często nawet doskonali zagraniczni kierowcy, znani ze startów w Mistrzostwach Świata...
Próba na ulicy Karowej, kończąca rywalizację i transmitowana bezpośrednio przez TVP3 i TVP Sport, rozpocznie się w sobotę, 5 grudnia o godzinie 18.00. Dwie godziny później poznamy zwycięzców rajdu - trzymamy kciuki, aby byli nimi Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski w Peugeot 307 WRC!
Na trasie odcinka Karowa wystartuje też w pokazowych przejazdach wielu ważnych gości z kraju i zagranicy. Jednym z nich będzie ponad dwudziestokrotny Mistrz Polski w rajdach i wyścigach, Longin Bielak. Nestor polskich kierowców zasiądzie za kierownicą samochodu Peugeot 207 RC, a jego pilotem będzie znany dziennikarz motoryzacyjny, Maciej Ziemek z redakcji magazynu Auto Motor i Sport.