- Mam całkiem pozytywne odczucia. To nie był całkowicie czysty dzień z powodu zmiennych warunków, ale te były jednakowe dla wszystkich. Mieliśmy też nieszczęśliwy mały wyciek oleju, który przekształcił się w coś poważniejszego - powiedział Mark Webber po testach.
- Trochę szkoda, ale po fakcie wiemy, że mogliśmy poradzić sobie lepiej. Nie spędziliśmy na torze tyle czasu, ile powinniśmy, ale mamy na koncie 50 okrążeń, a także nadzieję, że w piątek będzie sucho i będziemy mogli zebrać więcej informacji - dodał Australijczyk.