- Nie mam powodów do pesymizmu. To najlepszy samochód, jaki kiedykolwiek miałem - przyznał Alonso w rozmowie z hiszpańskimi mediami.
- Dwa dni, podczas których testowałem były słoneczne, tor był suchy i mogłem popracować więcej, niż myślałem, jestem więc zadowolony. Wykonaliśmy dobrą pracę w zakresie niezawodności i długich przejazdów - dodał Hiszpan, który przejechał aż 269 okrążeń, więcej zanotował jedynie Nico Hulkenberg z Williamsa.
Alonso przyznał, że jego ekipa nie pokazała jeszcze całego potencjału. - Red Bull, McLaren i Renault są bardzo szybkie i pokazały swoje karty, podczas gdy my ciągle swoje chowamy. Przeanalizujemy dane, ale jesteśmy optymistami. Na dzień dzisiejszy, gdybym był w innej ekipie - spoglądałbym na Ferrari, ponieważ wszystko idzie bardzo dobrze - zapewnił.
Hiszpan znalazł jednak element, w którym samochód mógłby być lepszy. - Być może Ferrari potrzebuje poprawy w krótkich przejazdach z małą ilością paliwa na pokładzie. W tym aspekcie Red Bull i McLaren były szybsze i to jest nasze odniesienie, będziemy starali się to poprawić podczas następnych testów w Barcelonie - zakończył Alonso.