Do ostatnich chwil trwały negocjacje ze sponsorami w sprawie startów kierowcy Adapta World Rally Team w nowo utworzonym cyklu SWRC za kierownicą Peugeota 207 S2000. W ostatnim momencie nie doszło do porozumienia i plany startów w tych rozgrywkach trzykrotny Mistrz Norwegii musi odłożyć na przyszłość.
Mads Ostberg prowadził zaawansowane rozmowy z Peugeot Sport, aby przebranżowić się i wystartować fabrycznym Peugeotem w SWRC. Kierowca planował zakończenie długo terminowej przygody z Subaru właśnie w tym roku, jednak niepowodzenie w rozmowach z przedstawicielami "francuskiego lwa" sprawiło, że do zmiany jednak nie dojdzie.
Obie strony doszły do porozumienia co do kwestii czysto sportowych, jednak w dalszych rozmowach na przeszkodzie stanęły finanse. W takiej sytuacji zespół Adapta World Rally Team, którego załogę tworzą Ostberg oraz Jonas Andersson musiał powrócić do wcześniejszych planów. Wystartują oni za kierownicą Imprezy S14, którą ścigali się w minionym sezonie w sześciu rajdach WRC. Za obsługę techniczną zespołu odpowiadać będzie brytyjski Prodrive, który w czasach świetności obsługiwał fabryczny zespół Subaru.
- Odbyliśmy testy i planowaliśmy jeździć Peugeotem przy wsparciu PH Sport z moim własnym technicznym zapleczem, wszystko miało być na bardzo wysokim poziomie - szkoda tylko, że ten pomysł pojawił się tak późno. W tak ograniczonym czasie nie było możliwe przedstawić program finansowy, który mógłby zostać zaakceptowany. Przy większej ilości czasu do negocjacji z potencjalnymi sponsorami wierzę, że wszystko mogłoby ruszyć. Jestem przekonany, że moglibyśmy tym samochodem walczyć o mistrzostwo - wyjaśnia Ostberg.
- Z mojej strony był to bardzo luksusowy problem, bowiem miałem dwie dobre alternatywy na ten sezon i jestem zadowolony z finału tej sprawy. Z niecierpliwością czekam na jazdę Subaru we wspólnym programie Adapty i Prodrive’u. Będąc całkowicie uczciwym muszę dodać, że WRC to najlepsza klasa, w której czuję się jak w domu - zakończył Norweg.
Mads Ostberg w Subaru Imprezie WRC podczas testów