Jeszcze w sobotę wydawało się, że ostateczna decyzja jest blisko i zespoły podejmą ją podczas niedzielnych spotkań, ostatecznie jednak Formuła 1 opuszcza Monte Carlo bez ustaleń, które zostały odłożone o kolejne dwa tygodnie - na weekend w Turcji.
Na placu boju pozostały trzy firmy oponiarskie: Michelin, który wydaje się być faworytem McLarena, Renault i Mercedesa, Pirelli z bardzo atrakcyjną ofertą dla zespołów, oraz Cooper Avon.
Przedłużające się rozmowy na temat dostawcy opon nie są na rękę projektantom, którzy pracują już nad przyszłorocznymi bolidami i decyzja o gumach ma dla nich ogromne znaczenie.