Rajd Sardynii po 10 oesach: dobry dzień Forda, Kościuszko liderem

Mimo wyraźnej dominacji Loeba w klasyfikacji generalnej rajdu widać, że konkurencja nie śpi i stale pomniejsza przewagę do Francuza. Póki co Mikko Hirvonen i Jari- Matti Latvala są daleko za kierowcą C4 WRC. Czy fiński peleton zdoła dojść Mistrza Świata przed metą rajdu?

W tym artykule dowiesz się o:

Po wczorajszym dniu Sebastien Loeb prowadził w stawce rajdu, wyprzedzając konkurentów o kilkadziesiąt sekund. Wieczorne zapowiedzi zespołów Forda i Subaru były zgodne z duchem walki- kierowcy zapowiadali ostrą jazdę, aby odrobić stratę do dwóch Citroenów na czele. Już na pierwszym dzisiejszym odcinku specjalnym Punta Pianedda liczącym 18,2 km okazało się, że bardzo poważnie do sprawy podeszli kierowcy fabryczni Focusa WRC Jari- Matti Latvala i Mikko Hirvonen, którzy zajmując dwa pierwsze miejsca wyraźnie podskoczyli w klasyfikacji generalnej. Hirvonen dzięki problemom z autem Pettera Solberga wskoczył na podium, tracąc do lidera rajdu niespełna 55 sekund. Podobna sytuacja miała miejsce na kolejnych próbach (oesy nr 8. i 9.), które także wygrał Latvala wyprzedzając swojego zespołowego kolegę odpowiednio o 5,4 i 6 sekund. Znakomity początek dnia kierowców zespołu Abu Dhabi nie zmartwił Loeba, który regularnie zajmuje miejsca 3. i 4.

Pościg Finów na odcinku nr 10 trwał dalej. Niesamowicie szybka jazda dała kolejną wygraną Latvali, za którym tradycyjnie uplasował się Hirvonen. Widać, że wyrównana stawka zespołu Forda wpływa bardzo korzystnie na wyniki sportowe. Na drugim przejeździe Punta Pianedda trzeci był Loeb, który do Latvali stracił 9,1 s. Niepokojące dla szefostwa Citroena stały się wyniki największego konkurenta, więc zjeżdżając do parku serwisowego Loeb obiecał zmiany w ustawieniu auta, które ma jeszcze niewielką rezerwę, którą najwyższa pora wykorzystać.

Dzień nie zaczął się tak wspaniale dla Michała Kościuszko, jak dla kierowców Forda. Nasz jedynak w rajdzie na odcinku nr 7 zajął dopiero 5. Lokatę wśród aut z napędem na jedną oś. Ten wynik zmobilizował Polaka tak mocno, że ten na kolejnej próbie nie dał żadnych szans rywalom. Dzięki znakomitej jeździe załoga Kościuszko/ Maciej Szczepaniak wygrała odcinek specjalny w swojej grupie wyprzedzając na mecie drugiego Martina Prokopa aż o 11,2 s. Ten znakomity wynik zbliżył załogę Suzuki Swift S1600 do czeskiego kierowcy Citroena. Kolejny odcinek także padł łupem polskiej załogi, która o 0,5 sekundy pokonała Francuza Sebastiena Ogiera. Po tym odcinku Polacy awansowali na fotel lidera JWRC rajdu. Niestety na 10. odcinku specjalnym Kościuszko popełnił błąd, który kosztował go kilka cennych sekund. Ostatecznie Junior pojawił się na mecie jako trzeci zawodnik, jednak nie wpłynęło to na zmianę na szczycie klasyfikacji.

- Plan na dzisiaj zakładał atak od samego rana. Na pierwszym odcinku Punta Pianedda pojechaliśmy bardzo szybko, jednak nie ustrzegliśmy się drobnego błędu, co kosztowało nas kilka sekund. Pozostałe dwie próby tej pętli pokonaliśmy już bez przygód, obie wygrywając, w rezultacie czego wyszliśmy na prowadzenie w klasyfikacji JWRC. Samochód spisywał się doskonale. Walka, którą toczymy z Martinem Prokopem dostarcza sporych emocji. Możemy obiecać, że w niedzielę zrobimy wszystko, aby znaleźć się na najwyższym stopniu podium - powiedział Michał Kościuszko.

Klasyfikacja generalna Rajdu Sardynii po 10. oesach:

1. Sebastien Loeb Citroen C4 02:27:20.1

2. Mikko Hirvonen Ford Focus +00:00:38.2

3. Jari- Matti Latvala Ford Focus +00:00:45.3

4.Dani Sordo Citroen +00:01:00.6

5.Giggi Galli Ford +00:01:15.6

6.Chris Atkinson Subaru +00:02:10.8

7.Hennig Solberg Ford +00:03:35.7

8.Urmo Aava Citroen +00:03:53.7

9.Toni Gardemeister Suzuki +00:04:35.7

10.P. G. Andersson Suzuki +00:04:36.2

...

16. Michał Kościuszko Suzuki +00:15:02.4

17. Martin Prokop Citroen +00:15:03.6

Źródło artykułu: