To dla mnie najlepszy wynik - Sebastien Loeb po zdobyciu 7. Mistrzostwa Świata

Podczas ostatniego etapu Rajdu Francji Sebastien Loeb i jego Citroen C4 WRC zaliczyli bardzo udany dzień bez kłopotów na trasie rajdu. Odwołano 19 odcinek specjalny ze względu na zbyt dużą ilość kibiców przy trasie, czego można było się spodziewać w takich okolicznościach - Loeb w ten weekend miał zapewnić sobie kolejny tytuł w domowym rajdzie, więc kibice tłumnie przyszli dopingować swojego idola.

SuperSeb nie rozczarował kibiców i zaliczył swoje 60. zwycięstwo w rajdzie zaliczanym do cyklu WRC. Na ostatnich kilku kilometrach rajdu można było dostrzec wyraźny uśmiech na twarzy lidera Citroen Racing. Loeb przypieczętował swój siódmy tytuł w Haguenau, mieście gdzie przyszedł na świat 36 lat temu. Przez cały rajd Francuz wypracował sobie 35,7 s. przewagi nad drugim kierowcą.

- To jest fantastyczne. Rajd był bardzo imponujący. Był niezwykle trudny i naprawdę nie spodziewałem się tylu ludzi przy trasie. To jest najlepszy wynik dla mnie: wygrać mistrzostwa tutaj, we Francji - powiedział tuż po przekroczeniu mety nowy-stary Mistrz.

>Sebastien Loeb podczas Rajdu Francji zapewnił sobie siódmy tytuł mistrzowski

Na mecie wielu kierowców składało szczere gratulacje Loebowi z okazji kolejnego tytułu, jednak każdy z nich przyznawał, że na trasie nie było mowy o odpuszczaniu, walka była cały czas. Kolega z zespołu Loeba, Dani Sordo zajął drugą lokatę w rajdzie, dzięki czemu pomaga w zdobyciu kolejnego tytułu w klasyfikacji producentów. Hiszpan również miał powody do zadowolenia na mecie, bowiem to już drugi rajd asfaltowy z rzędu, gdzie Sordo na mecie zameldował się tuż za swoim kolegą z zespołu.

- Jestem szczęśliwy z wyniku Sebsastiena. Jestem naprawdę szczęśliwy z wyniku Citroena w ten weekend. Na trasie rajdu było tak wiele osób oglądających te zawody z pobocza, więc taki wynik naszego zespołu to dla nich także dobry wynik - na gorąco opowiadał Sordo.

41,1 sekundy za Danim Sordo finiszował pierwszy prywatny kierowca, którym nie mógł być nikt inny tylko Petter Solberg. Norweg może pochwalić się kolejnym podium mimo nie najlepszego ustawienia Citroena C4 podczas pierwszego etapu rajdu. Ostatni triumfator cyklu WRC przed nastaniem ery Loeba narzekał na błoto, po którym musieli się ścigać kierowcy – jak sam przyznał nie miał okazji testów po błocie, dlatego tak słabo zaczął rajd. Mimo tego Solberg mógł cieszyć się z trzeciego miejsca.

Wyniki Rajdu Francji 2010