Kamui Kobayashi: Walczyłem ze wszystkich sił i udało się. To był świetny wyścig i jestem zadowolony, że fani byli świadkami pięknego ścigania. Drugi raz udało się dowieść w komplecie nasze bolidy do mety w punktach. To było wspaniałe uczucie, wrócić tutaj po siedmiu latach. Wyścig był jednak ciężki, a dzień trochę nietypowy. Na starcie było sporo wypadków, ale miałem szczęście. Uszkodziłem trochę samochód podczas wyprzedzania, ale ukończyłem wyścig. Chcę podziękować zespołowi, bo wykonali fantastyczną robotę, a fani byli niesamowici.
Nick Heidfeld: Jestem zadowolony, bo to najlepszy wynik zespołu w tym sezonie. Miałem inną strategię niż Kamui, ale on był szybszy ode mnie na miękkich oponach. Cisnąłem bardzo mocno na pierwszych okrążeniach, a potem pojawił się samochód bezpieczeństwa. Na szczęście zespół wezwał mnie szybciej na zmianę opon i poprawiłem swoje tempo. Zrobiliśmy postęp od Grand Prix Singapuru. Jeżeli chodzi o kwalifikacje, to musimy się jeszcze poprawić. Zostały trzy wyścigi i nie mogę się ich doczekać.