- Jeśli damy mu samochód, który chociaż w połowie będzie mógł walczyć o mistrzostwo, on to zrobi - powiedział Allison w rozmowie z BBC. - Nie każdy w pit line może powiedzieć tak o swoim kierowcy. Jest właściwie przygotowany, żeby zostać mistrzem świata, nie ma wątpliwości. Jest jednym z tych bardzo, bardzo topowych kierowców, dzięki którym wiesz, że jeżeli samochód nie jest w czołówce, to jest to wina samochodu, a nie kierowcy.
- On jest nie tylko niewiarygodnie szybki, ale także wiemy, że można na nim polegać, że zrobi szybkie okrążenie wtedy, kiedy potrzeba. Wiesz, że jak będzie naciskany, to nie popełni błędu, że będzie jechał jedno szybkie okrążenie za drugim - zapewnił. - On oczekuje wiele od każdego, w każdym czasie, jest pozytywny, wymagający i naciskający, ale dużo daje także od siebie. Posiadanie takiego czołowego kierowcy daje ci fantastyczną bazę do pracy.
- W tym względzie jest on podobny do Alonso, ale różni ich to, że Robert podchodzi do tego z większą intensywnością. Wydaje się być w pełni zaabsorbowany wyścigami i absolutnie chce zostać mistrzem świata - zakończył dyrektor techniczny Renault.
Wydaje się, że Renault jest wręcz zakochane w Kubicy