Heidfeld: Robert zasłużył na zwycięstwo

Podwójne zwycięstwa dwóch kierowców jednego zespołu to wyniki, które dotychczas przytrafiały się ekipom Ferrari lub McLarena. W niedzielę w Kanadzie taki sukces przypadł BMW Sauber. Po słabszych ostatnich występach, świetnie pojechał Nick Heidfeld.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Gratulacje dla Roberta za zwycięstwo, na które zasłużył! Miałem słaby start i straciłem pozycję na rzecz Barrichello. Na szczęście byłem w stanie go wyprzedzić i od tego momentu byłem najszybszym kierowcą na torze - powiedział po wyścigu Nick Heidfeld.

Niemiec zajął drugie miejsce dzięki skutecznej strategii przejazdu na jeden pit stop. - Zostałem na torze, gdy niemal wszyscy pojechali na tankowanie. Miałem jednak sporo paliwa i w tym etapie wyścigu mocno atakowałem. Potem zdecydowaliśmy się na przejazd na jeden stop z dużą ilością paliwa i na miękkich oponach, co było sporym wyzwaniem. Byłem jednak w stanie utrzymać za sobą Fernando Alonso - cieszył się Heidfeld, który w ostatnich wyścigach miał spore problemy z szybkim rozgrzaniem opon. - Po drugim tankowaniu Robert utrzymał się przede mną, więc skupiłem się na obronie drugiego miejsca. Ukończenie wyścigu na drugim miejscu po starcie z ósmej pozycji to świetny wynik, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę moje ostatnie problemy. Wielkie dzięki dla chłopaków z Hinwil, którzy zbudowali mi nowe podwozie po moim wypadku z Alonso w Monako - zakończył kierowca BMW Sauber.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×