- Jesteśmy zachwyceni, że sprzedaliśmy wszystkie bilety drugi raz z rzędu - powiedział Richard Cregan, dyrektor wykonawczy obiektu. - W ubiegłym roku również wyprzedaliśmy wszystkie wejściówki i teraz ciężko pracowaliśmy, aby stworzyć atrakcyjny produkt, który - naszym zdaniem - będzie fantastycznym doświadczeniem dla fanów.
Na pewno na zainteresowanie kibiców wpłynęła także sytuacja w klasyfikacji mistrzostw świata i fakt, że dopiero w Abu Zabi poznamy tegorocznego króla. - To bez precedensu, że mamy czterech kierowców walczących w ostatnim wyścigu. Myślę, że to świetne zakończenie niesamowitego sezonu. Jesteśmy dumni, że tutaj w Abu Zabi będziemy świadkami koronacji - dodał Cergan.
Trybuny w Abu Zabi znowu wypełnią się po brzegi