Dla kogo tytuł mistrza świata Formuły 1? - przed wyścigiem o GP Abu Zabi

Po sześciu miesiącach i 19 wyścigach w niedzielę poznamy mistrza świata Formuły 1 w sezonie 2010. O tytuł wciąż walczy czterech kierowców, zapowiada się więc wyśmienita walka do ostatniego okrążenia toru Yas Marina.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski
Przed decydującym weekendem w najlepszej sytuacji jest Fernando Alonso (Ferrari), który ma 8 punktów przewagi nad Markiem Webberem (Red Bull), 15 nad Sebastianem Vettelem (Red Bull) i 24 nad Lewisem Hamiltonem (McLaren). Hiszpan ma o tyle komfortową sytuację, że tytuł może zapewnić sobie bez oglądania się na innych - musi wygrać lub stanąć na drugim stopniu podium i będzie mógł świętować trzecie w karierze (poprzednie zdobywał w latach 2005-6). Gdy Alonso dojedzie na trzecim miejscu lub niżej da szansę dla konkurentów (o możliwych scenariuszach pisaliśmy TUTAJ). - Jedyne, o czym teraz myślimy to zwycięstwo lub drugie miejsce, to nasz cel i myślę, że w tym roku możemy to osiągnąć - mówi Alonso. Hiszpan może liczyć na ewentualną pomoc Felipe Massy, gdyby to Brazylijczyk w wyścigu znalazł się przed partnerem z zespołu. Ferrari już w tym sezonie na Hockenheim pokazało już, że nie zawaha się przed użyciem "team orders".
Podobnie jak w sezonie 2009, wyścig obejrzy komplet publiczności
Sytuacja w Red Bull Racing, zespołu którego obaj kierowcy mają wciąż szansę na tytuł, jest dużo bardziej skomplikowana. - Drugie miejsce w normalnych warunkach może być lepsze niż zwycięstwo dzięki poleceniom i ich potwierdzeniom - powiedział kilka dni temu Dietrich Mateschitz, właściciel zespołu, dając do zrozumienia, że woli przegrać tytuł dla kierowcy, niż nakazać któremuś z nich przepuszczenie kolegi. W minioną niedzielę w Brazylii nie doszło do wymiany pozycji pomiędzy Vettelem i Webberem, mimo że to Australijczyk miał i wciąż ma większe szanse na wyprzedzenie w klasyfikacji generalnej Fernando Alonso. Gdyby Niemiec przepuścił partnera, Webber w tej chwili traciłby do kierowcy Ferrari zaledwie punkt. - Wyścigach chodzi o ściganie i nasi kierowcy to robią - tłumaczą jednak szefowie zespołu. Postawa Red Bulla jest godna pochwały, chociaż dość powszechna jest opinia, że gdyby sytuacja była odwrotna - bliżej tytułu był Vettel, to ekipa nie miałaby wątpliwości, czy Webber powinien mu pomagać. Sugeruje to zresztą sam Australijczyk, który mówiąc w jednym z wywiadów, że władzom Red Bulla nie jest na rękę jego dobra forma. - Jeżeli to się nie stało do tej pory, to nigdy do tego nie dojdzie - powiedział jeszcze przed wyścigiem na Interlagos Webber zapytany, czy może spodziewać się pomocy od swojej ekipy.
Rok temu Vettel i Webber wspólnie świętowali dublet, teraz atmosfera w zespole nie jest tak sielankowa
- Chcielibyśmy zdobyć oba tytuły, jeśli to możliwe. Jeśli mamy szansę wygrać, to powinniśmy to zrobić. Ostateczne gdy jeden z naszych chłopaków nie będzie miał już takiej możliwości, to mam nadzieję, że będzie wielkoduszny, by pomóc koledze - przyznał w tym tygodniu dość niespodziewanie Adrian Newey, konstruktor mistrzowskich bolidów Red Bulla. Tymczasem Vettel, który ewentualnie miałby oddać Webberowi pozycję przyznał, że na razie o tym nie myśli. - Moim pierwszym celem jest pole position, drugim - zwycięstwo. I jeśli będzie to konieczne, bardzo szybko będę mógł przeanalizować sytuację i podjąć decyzję - przyznał. W cieniu walki o mistrzostwo, Robert Kubica będzie starał się odebrać 8. miejsce w klasyfikacji Nico Rosbergowi z Mercedes GP. Zadanie nie będzie łatwe - Polak musi zdobyć przynajmniej 4 punkty więcej od Niemca. - Chcielibyśmy być tutaj konkurencyjni, chociaż w 2009 roku Renault wypadło bardzo słabo. To powinien być dla nas trudny weekend i sądzę, że ciężko będzie wprowadzić bolid do pierwszej szóstki - przyznał krakowianin. Rok temu wyścig zdominowali kierowcy Red Bulla - wygrał Vettel przed Webberem, trzeci był Jenson Button z Brawn GP, który do Abu Zabi przyjeżdżał już w mistrzowskiej koronie. Robert Kubica, dla którego był to ostatni wyścig w BMW Sauber, zajął 10. miejsce. Ówcześni kierowcy Renault słabo zakończyli sezon - Alonso był 14., a Romain Grosjean 18. Niedzielny weekend będzie drugim rozegranym na nowoczesnym, zaprojektowanym przez Hermana Tilke, torze Yas Marina. Jest to drugi, po GP Singapuru, wyścig, który rozgrywany jest przy sztucznym oświetleniu. Harmonogram weekendu Piątek, 12.11 10:00 - 1. trening 14:00 - 2. trening Sobota, 13.11 11:00 - 3. trening 14:00 - kwalifikacje Niedziela, 14.11 14:00 - wyścig
Ubiegłoroczny wyścig był także ostatnim zespołu BMW Sauber
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×