KERS wróci do Formuły 1 w przyszłym sezonie i mimo że Jenson Button nie miał jeszcze okazji ścigać się z tym systemem, to jego zdaniem dzięki dużemu doświadczeniu McLaren będzie miał znaczną przewagę nad resztą rywali. - Nie będziemy w przyszłym roku korzystać z kanału F, co jest smutne, ponieważ mieliśmy naprawdę rewelacyjny system. Nigdy nie jeździłem z systemem KERS, ale McLaren używał go w minionym roku i to z wieloma sukcesami. Inżynierowie z Woking mają duże doświadczenie w tej dziedzinie i według mnie będziemy mieć przewagę, podobnie jak Mercedes GP i Force India, które korzystają również z silników Mercedesa. To coś niesamowitego mieć przewagę nad Ferrari i Red Bullem - zauważył były mistrz świata.
Brytyjski kierowca twierdzi, że przepisy zabraniające regulacji przedniego, a pozwalające na zmianę kąta nachylenia tylnego skrzydła mogą mieć istotny wpływ na prowadzenie bolidu podczas wyścigu. - Będziemy zmieniać kąt nachylenia tylnego skrzydła chcąc wyprzedzać, czyli znajdując się bardzo blisko innego samochodu. Według mnie dlatego to nie pomoże balansowi bolidu. Stracimy możliwość regulacji przedniego skrzydła i dlatego znalezienie odpowiedniego balansu będzie trudne. Będziemy w przyszłym sezonie oglądać mnóstwo nadsterownych i podsterownych bolidów - uważa Button.
Zdaniem zawodnika McLarena poza wprowadzeniem KERS i zmianami w ustawieniach skrzydeł pozostałe przepisy nie spowodują wielkich rewolucji i bolidy na sezon 2011 będą ewolucjami tegorocznych modeli. - Dobrze, że nie ma znacznych zmian w przepisach, bowiem nasz tegoroczny bolid był bardzo udany i zawsze mamy możliwość poprawienia go. Chcemy walczyć z Ferrari i Red Bullem, dlatego tej zimy musimy bardzo ciężko pracować. Zapowiada się ciężki okres, ale mimo wszystko jestem bardzo ciekawy, co będzie działo się w nowym sezonie - zakończył.