Rajdowy sen na Karowej Radka Typy

Przemyślana jazda w trudnych warunkach i zabawa na Karowej - tak można podsumować 48 Rajd Barbórka w wykonaniu załogi Typa/Siatkowski. Radek i Daniel wiedzieli, że w tej imprezie będzie liczyła się precyzyjna jazda i unikanie błędów. Taka strategia zaowocowała między innymi trzecim czasem na drugim przejeździe Bemowa. Ostatecznie po 6-ciu OSach załoga Mitsubishi Lancera EVO IX zajmowała w rajdzie 10-te miejsce. Ostatnim OSem była Karowa i tu taktyka mogła być tylko jedna.

W tym artykule dowiesz się o:

Radek Typa: Przed Karową zajmowaliśmy 10-tą pozycję. Ale w tym wyjątkowym miejscu wynik schodzi na dalszy plan. Startując do ostatniego OSu myślałem tylko o tym, żeby dać jak najwięcej radości kibicom i… samemu sobie. Nie wiem jak kibice, ale ja bawiłem się świetnie. Składać się pełnym bokiem przy głośnym aplauzie, przed setkami aparatów i kamer to uczucie jak z rajdowego snu. Ostatecznie za sprawą zabawy na Karowej spadliśmy na 13 miejsce, ale nie ma to dla mnie znaczenia. Dziękuję moim kibicom, Danielowi i całemu zespołowi. Serdecznie dziękuję Arnoldowi, za jego zaangażowanie w motorsport. Nasz start wspierali Primavera, Makita, Vitabri, władze województwa i Ornety, firma Giant, firma produkująca zbiorniki paliwowe Petro-Box.

Daniel Siatkowski: Za mną wspaniały weekend u boku wspaniałego kierowcy. Wszystko na tym rajdzie było tip-top. Zaczynając od samochodu, formy Radka, na komforcie w pokojach hotelowych kończąc. Dziękuję wszystkim, którzy nam kibicowali. Mam nadzieję, że w sezonie 2011 damy jeszcze więcej powodów do radości.

Źródło artykułu: